Oficjalna prezentacja HTC A9
Wczoraj odbyła się premiera HTC A9. Tajwański producent liczy, że ten model pomoże odbić mu się od dna. Urządzenie może się pochwalić dobrą specyfikacją oraz „nowym” designem. Czy to wystarczy, aby postawić HTC na nogi?
Kiedy po raz pierwszy spojrzymy na HTC A9, od razu zobaczymy podobieństwo do iPhone’a. Producent twierdzi, że smartfon został całkowicie na nowo zaprojektowany… Nie można jednak o A9 powiedzieć, że jest brzydki. Zamontowano w nim 5-calowy ekran AMOLED, który zabezpieczono szkłem Gorilla Glass 4 generacji. Nie przeszarżowano z rozdzielczością, bowiem jest to tylko FullHD, co mimo wszystko w zupełności wystarczy. HTC A9 napędza nowy procesor Snapdragon 617. Urządzenie występuje w dwóch wersjach, pierwsza z 2 GB pamięci operacyjnej i dyskiem o pojemności 16 GB lub druga, oferująca 3 GB RAMu oraz 32 GB miejsca na dane użytkowników. Pamięć można powiększyć dzięki kartom microSD o pojemności do 2 TB. Aparat fotograficzny został wyposażony w 13-megapikselową matrycę. Zabezpieczono go szafirowym szkłem, a zrobione zdjęcia można zapisywać z rozszerzeniem RAW. Przedni obiektyw może się pochwalić 4-ultrapikselową matrycą, która rejestruje bardzo dużo światła. Wbudowany akumulator ma pojemność 2150 mAh. Bardzo mało jak na obecne czasy, ale HTC twierdzi, że wystarczy to na 12 godzin oglądania video, czy 9 godzin przeglądania internetu. Owszem na pokładzie mamy energooszczędnego Andorida 6.0 Marshmallow, ale wątpię, żeby pozwolił osiągnąć aż taki wynik. Warto wspomnieć o przycisku na froncie urządzenia. Znajduje się w nim czytnik linii papilarnych.
Telefon trafi do sprzedaży w listopadzie tego roku. W przedsprzedaży można go zamówić za jedyne 399$. Polska cena jeszcze nie jest niestety znana. Urządzenie z pewnością jest wartę uwagi, ale czy pomoże HTC wyjść z dołka? Nie wiem, to okaże się na przestrzeni najbliższych kilku miesięcy.
źródło: HTC
____________________
Zapraszam do zapoznania się z ofertą naszego sklepu pod tym adresem oraz polubienia naszego profilu na facebooku.