OnePlus 3 a wygląda jak HTC
Wyciekły kolejne rendery prasowe, które pokazują jak może wyglądać nowy zabójca flagowców. Cóż, OnePlus 3 wygląda dziwnie znajomo.
Czy ktoś jeszcze czeka na domniemanego „zabójcę flagowców”? OnePlus miał fenomenalny start, którego mogli pozazdrościć mu najwięksi gracze w branży. Zainteresowanie mediów było ogromne, bo i sam smartfon na to zasługiwał. Za o wiele mniejsze pieniądze niż flagowce znanych marek oferował lepsze podzespoły, a dodatkowo pozwalał dość swobodnie bawić się oprogramowaniem. Do tego doszedł jeszcze element ekskluzywności, czyli feralne zaproszenia, które nie pozwalały kupić słuchawki każdemu zainteresowanemu.
Kolejna wersja smartfona nie była niestety już niczym szczególnym i nawet promocja z użyciem gogli VR na niewiele się zdała. W siedzibie OnePlus musi więc panować pewne zamieszanie. Chińczycy potrzebują czegoś, co nie tylko przykuje wzrok i ściągnie nowych klientów, ale także „zmusi” tych oddanych marce do tego, by przesiąść się na nowszy model. Tym czymś ma być OnePlus 3, ale patrząc na to, co wyciekło do sieci, mamy pewne wątpliwości. Bo jeżeli na premierze faktycznie okaże się, że dostaniem tak wyglądającego smartfona, to kariera OnePlus zawiśnie na włosku.
W czym w ogóle jest problem? Można doszukiwać się podobieństw w designie OnePlus 3 do tegorocznego flagowca HTC. I faktycznie, poziome linie biegnące na dole i górze tylnego panelu do złudzenia przypominają te znane z 10-ki. Podobnie wygląda również spód urządzenia, gdzie znalazło się złącze USB typu C. Producent dość drastycznie zmienił wygląd urządzenia i trudno teraz powiedzieć, czy wyszło mu to na dobre. Znikną też wymienne plecki, czyli możemy się pożegnać z personalizacją wyglądu.
Pod maską też nie powinniśmy oczekiwać killera. Owszem domniemana specyfikacja robi wrażenie, ale w żaden sposób nie będzie się wyróżniała na tle konkurencji. Snapdragon 820, 4 GB RAM, 32 GB ROM oraz dwa mocne aparaty (16 i 8 Mpix). Smartfon działał będzie w oparciu o Androida 6.0.1 Marshmallow z nakładką OxygenOS 3.0. Cena jest jeszcze tajemnicą, ale niedługo. Oficjalna premiera już za pasem i oby OnePlus miało jakiegoś asa w rękawie.
Źródło: AndroidCentral
Fot: jw.
_____________________________________
