Pierwsze wrażenia z Windows 10
Dzisiaj, 29 lipca odbywa się światowa premiera Windows 10. To dzisiaj Microsoft odmieni świat i postawi firmę na nogi. Tak się śpieszył ze zmianami, że wystartował już wczoraj wieczorem.
Cały świat wyczekuje Windows 10. W intrenecie jest mnóstwo informacji na temat tego, czy aktualizować czy nie. Jakie są zmiany, co znajdziemy nowego, jak działa przeglądarka Edge i jeszcze wiele więcej informacji można znaleźć. Trafiłem do grona tych osób, które jako jedne z pierwszych otrzymały komunikat o dostępności Windows 10.
Już od kilku miesięcy na pasku w moim Windows 8.1 widniała ikona, która informowała mnie o możliwości rezerwacji nowego systemu. Oczywiście, że go zarezerwowałem. Od kilku dni nerwowo sprawdzałem, czy może już mogę ściągnąć jakiś plik, aż do wczorajszego wieczora, około godziny 20:00, kiedy na ekranie mojego komputera pojawił się komunikat o dostępności Windows 10. Nie zwlekając ani chwili, kliknąłem aktualizację. Proces nie był krótki, ale już około godziny 21:00 mogłem pochwalić się najnowszym systemem Microsoftu.
Moje odczucia po uruchomieniu nowej platformy były jak najbardziej pozytywne. Wizualna prezentacja, dobór ikon i ich rozmiar tworzą bardzo ładny obrazek. Lubiłem kafelki, ale wykorzystanie ich w menu start jest o wiele wygodniejsze. Do rozwijalnego menu trafiła również opcja „Zasilanie”, dzięki której sposób wyłączania komputera stał się bardziej intuicyjny, ale mimo to możemy wyłączyć go tak jak w 8.1. Jak na razie system się nie zawiesza, działa płynnie. Niepokoi mnie komunikat, na który trafiałem, ścigając sterowniki Synaptics. System poinformował mnie, że nie są one zgodne z tą wersją. Zainstalowałem je bez problemu, działają, ale ten komunikat jest niepokojący, bo w przypadku innych sterowników może nie być już tak kolorowo. Zadziwił mnie również fakt zmiany tapety, rozumiem, że to nowy system, ale skoro to była aktualizacja i moje wszystkie dane zostały na komputerze, to dlaczego ustawienia spersonalizowane przeze mnie uległy zmianom?
Wielu funkcji nie przetestowałem, do innych się jeszcze nawet nie dostałem. Windows 10 przypadł mi do gusty. Widać, że jest hybrydą i łączy w sobie elementy z wielu platform, na przykład ikony z Windows Mobile. Polecam zapoznania się z tym systemem, jeśli Wam się nie spodoba, to macie 30 dni na powrót do poprzedniej wersji.
