Polfejs tylko dla “prawdziwych Polaków”?
Przygotowując materiały do zupełnie innego wpisu, natknąłem się na nowy, dodam — polski serwis społecznościowy, który skupia osoby o poglądach prawicowych. Zrzeszona tam społeczność wyznaje wszelkie zasady patriotyzmu, a przynajmniej tak wydaje się użytkownikom serwisu Polfejs, którzy w obawie przez daleko idącym “lewactwem” Facebooka postanowili ratować się własnym miejscem w sieci.
Od poglądów czysto prawicowych trzymam się z daleka, ale nie mogę nazwać siebie obrońcą lewicy. Jestem dokładnie pośrodku boju i staram się nie trzymać żadnej ze stron. Starania te niekiedy pełzną na niczym, ale dzieje się tak wyłącznie wtedy, kiedy którakolwiek ze stron nagina zasady współżycia społecznego lub wygłasza zbyt radykalne poglądy, co w moich oczach jest zwyczajnie niebezpieczne. Biorąc pod uwagę moje podejście, wpis w miarę moich skromnych możliwości będzie bezstronny. Nie mam na celu poparcia ani negowania tworu, jakim jest Polfejs. Chcę jedynie powiedzieć, czym jest wspomniany serwis.
Polfejs — powody powstania serwisu
Sieci społecznościowe stanowią dziś potężną siłę. Użytkownicy Social Media wielokrotnie pokazywali już, że mają moc przebicia nieporównywalnie wiekszą od tradycyjnych mediów i potrafią tworzyć i rozpowszechniać treści opiniotwórcze. Najpopularniejszym obecnie “socialem” jest Facebook i choć wydaje się on najbardziej otwartą platformą z dostępnych na rynku, niekiedy tłamsi konkretne grupy społeczne. Mam tu na myśli głównie te radykalne oraz agresywne, ale czasami obrywa się również niewinnym. Nie będę jednak zajmował się dziś “uciśnionymi” społecznościami, ale tymi radykalnymi.
Otóż Facebook tłamsi osoby, strony oraz materiały multimedialne prezentujące iście prawicową ideologię. Oczywiście nie mówimy o permanentnym usuwaniu każdej tego typu treści, jednak te radykalniejsze znikają z FB stosunkowo szybko. Ich twórcy nie zgadzają się na taki stan rzeczy, chcąc móc przekazywać swoje zdanie szerszemu gronu odbiorców, na co Zuckerberg nie do końca pozwala. Cóż więc mają począć “prawdziwi patrioci”, bo tak nazywają się skrajnie prawicowe grupy? Najprościej założyć własną wariację Facebooka, co też uczyniono.
Jaki jest Polfejs?
Polfejs wygląda, jak typowa społecznościówka i tego należy od niej oczekiwać, przynajmniej w kwestii możliwości oraz sposobu obsługi. Jak nie trudno zgadnąć treści pojawiające się na “ścianach aktywności” będą nieco przewrotne i wymierzone przeciw “lewym”. Cześć może i jest konstruktywna i opiera się na logicznych przesłankach, jednak Polfejs serwuje nam też materiały prymitywne, przy których Facebook wydaje się encyklopedią. Nie chcę nawet wspominać o braku kultury i problemach z tworzeniem zrozumiałych zdań, przez co poniektórych userów. Nie uważam, żeby takowa postawa była pożądaną przez samych twórców. Ci z pewnością chcieli stworzyć miejsce, które będzie miało szanse wywierania realnego wpływu na opinię publiczną. Niestety, ale brak kultury, prymitywne wypowiedzi oraz ogromna skala agresywnych zachowań tego nie ułatwią. Nie twierdzę, że Polfejs nie wnosi do sieci niczego pozytywnego. Wnosi, gdyż możemy trafić tam na ciekawe, zmuszające do myślenia teksty. Są one niestety rzadkością.
Polfejs miejscem dla patriotów?
Chcecie być patriotami? Róbcie coś dla Polski, dla dobra ogółu. Pracujcie, płaćcie podatki, wychowujcie dzieci w miłości do innych, kształćcię się, korzystajcie z polskiego dorobku kultury. Wyrażanie skrajnie prawicowych poglądów nijak ma się do patriotyzmu. Koniec dodam tylko, że jest to wyłącznie moje prywatne zdanie i nie musi odzwierciedlać zdania całej redakcji.
Foto: Zrzuty ekranowe Polfejs