You are here
[Poradnik] Ustawa „inwigilacyjna” podpisana – jak bronić się przed podglądaniem (nie)sprawiedliwych służb? poradniki 

[Poradnik] Ustawa „inwigilacyjna” podpisana – jak bronić się przed podglądaniem (nie)sprawiedliwych służb?

Stało się, nowelizacja ustawy o policji wchodzi w życie. Problem w tym, że wchodzi również „do komputerów oraz smartfonów” obywateli. Sprawdźmy, jakie uprawniania zyskały służby i jak zabezpieczyć się przez zbyt daleko idącą „kontrolą”.

Inwigilacja750x300

Żeby był jasne – narzędzia inwigilacji są niezbędne w pracy operacyjnej policji oraz innych służb, które stoją na straży bezpieczeństwa społeczeństwa. Rozumiem to doskonale i podobnie jak większość akceptuję ten stan rzeczy. Chciałbym jednak, aby ktoś stał również na straży mojej prywatności, szczególnie teraz, gdy przeciętny policjant może bez większego tłumaczenia przejrzeć moje połączenia, wiadomości, maile, historię przeglądania oraz inne dane będące moją własnością.

Tak daleko idące uprawnienia sprzyjają nadużyciom, a co za tym idzie, obietnice PIS-u w stylu „uczciwy obywatel nie musi się o nic obawiać” możemy włożyć między bajki. Wracają czasy, kiedy spora grupa społeczeństwa miała zakładane „teczki”? Cóż, może są to zbyt mocne słowa, jednak podobieństwo jest tutaj bezsprzeczne. Dane dotyczące konkretnej osoby mogą być zbierane i przechowywane (bez uzyskania zgodny prokuratury tudzież sądu) przez policję, aby w późniejszym czasie (czytaj – w razie potrzeby) wykorzystać je przeciw obywatelowi. Oczywiście tylko hipotetycznie, przecież wierzymy w uczciwość naszych władz oraz służb, prawda?

Inwigilacja1

Jeśli pomimo przynależności do grona „praworządnych” obywateli czujecie, że wasza prywatność jest zagrożona – koniecznie zapoznajcie się z kilkoma poradami, które skutecznie utrudnią inwigilację nie do końca uczciwym służbom.

  1. Nie łam prawa – to zabawne, ale tak elementarna sprawa jest przez użytkowników Internetu lekceważona. O ile pobranie (bez udostępniania) kilku filmów nie sprowadzi na nas większych kłopotów, o tyle może zainteresować naszą osobą policję, która w następstwie może rozpocząć kilku dniowe lub nawet kilkumiesięczne przyglądanie się naszym sieciowym poczynaniom.
  2. Publikuj z głową – posty w mediach społecznościowych, szczególnie te krytykujące władze mogą zainteresować służby takie jak policja i narazić nas na wspomnianą inwigilację. Tak, wiem – w ten sposób „zamykają nam usta”, ale to nie zmienia faktu, że warto przemyśleć to, jakie treści umieszczamy w internetach.
  3. Szyfruj poczynania w sieci – do tego celu najlepiej nadają się bezpieczne VPN-y, czy nawet sieci Tor.
  4. Szyfruj połączenia telefoniczne – to uniemożliwi uzyskanie przez policję i inne służby danych o naszych rozmowach, czasie ich trwania oraz osobach, z którymi je prowadziliśmy. Tutaj polecam zainteresować się aplikacją Signal.
  5. Korzystaj z dwuskładnikowego logowania do usług – to nie gwarantuje pełnego bezpieczeństwa, ale skutecznie zwiększy jego poziom.
  6. Szyfruj dyski – mam tu na myśli również te przenośne. W razie wizyty złośliwego pana władzy, nie musimy podawać mu hasła do „odkodowania” danych, a co za tym idzie, podawać mu ich na tacy.
  7. Szyfruj smartfony – narzędzia kryptograficzne wbudowane w urządzenia pracujące pod kontrolą Androida oraz iOS-a spokojnie wystarczą.

To tylko kilka porad, ale zapewniam, że skutecznie poprawią one stan bezpieczeństwa waszych danych. Co ciekawe, okażą się one przydatne nie tylko w przypadku próby inwigilowania waszej osoby, ale również wtedy kiedy zostanie nam ukradziony sprzęt, bądź padniemy ofiarą ataku sieciowego.

Cóż, niezależnie od tego czy zamierzacie bronić się przed „dobrą zmianą” tzn. nowelizacją ustawy o policji, wiedza zawarta w powyżej poradniku może okazać się przydatna.

Źródła: Signal, Twitter, Niebezpiecznik, orka.sejm.gov.pl.

________________________________________________

Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór sprzętu w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.

Related posts

Leave a Comment