You are here
Pożegnajcie Touch ID. Nowe iPhone’y wyłącznie z Face ID artykuły News 

Pożegnajcie Touch ID. Nowe iPhone’y wyłącznie z Face ID

Touch ID towarzyszy iPhone’om od modelu 5s począwszy, na 8 Plus skończywszy, lecz przyczyn stricte konstrukcyjnych w iPhone’ie X zrezygnowano ze stosowanego dotychczasowo rozwiązania. Czytnik linii papilarnych zastąpiono Face ID, czyli ficzer pozwalający na odblokowanie urządzenia twarzą, a w zasadzie jej skanem. Według analizy KGI Securities Apple zamierza zastąpić nowym modułem dotychczas stosowaną biometryczną weryfikację użytkownika.

Touch ID

Nowe zastępuje stare — zjawisko to towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów, co idealnie obrazuje dzisiejszy segment elektroniki użytkowej. Zabezpieczenia sprzed dekady nijak mają się do stosowanych dzisiaj ficzerów, ale jako że rynek nie lubi próżni, naukowcy opracowują na zalecenie wielkich marek nowe sposoby weryfikacji użytkownika. Dodam — efektywnej weryfikacji, gdyż dla przykładu, biometria była stosowana również dekadę temu, jednak jej działanie pozostawiało wiele do życzenia, o cenie nie wspomnę. Dziś jesteśmy świadkami kolejnego przeobrażenia zabezpieczeń, którego zamierza dokonać Apple. Firma nieśmiało bada grunt, ale według analityków z KGI Securities, kwestią czasu jest permanentna przesiadka na nowe rozwiązanie.

Face ID zastąpi Touch ID w 2018

Jeśli wierzyć wspomnianym tęgim głowom, przyszłoroczne smartfony z logiem nadgryzionego jabłka będą pozbawione charakterystycznego przycisku home, a co za tym idzie — próżno będzie szukać w nich Touch ID, czyli czytnika linii papilarnych. Te miałyby zostać zastąpione przez Face ID, rozpoznawanie twarzy, które zadebiutowało przy okazji premiery iPhone’a X, konstrukcji rocznicowej.

Podejrzewam, że przewidywania analityków przełożą się na rzeczywiste ruchy sadowników i przyszłoroczny sprzęt nie będzie wspierał już Touch ID. Jeśli mam być z wami szczery, muszę przyznać, że mnie wizja taka najzwyczajniej w świecie się nie podoba. Przyzwyczaiłem się już do czytników linii papilarnych i bardzo je sobie cenię. Co istotne — chcąc odblokować smartfon, nie muszę się na niego patrzeć, co będzie konieczne w przypadku nowego rozwiązania, Face ID. Próbowałem naturalnie ficzera w postaci skanera tęczówki oka, ale rozwiązaniu daleko do ideału. Dochodzi do tego wspomniana wcześniej konieczność kontaktu wzrokowego z odpowiednim modułem zamontowanym w smartfonie.

Może jestem przewrażliwiony i niepotrzebnie negatywnie nastawiony do nowości. Postaram się nie krytykować jej do czasy organoleptycznego przebadania Face ID. Takowa możliwość pojawi się najwcześniej za kilka tygodni, dlatego muszę (wy również) uzbroić się w cierpliwość. Nie wykluczam, że następca Touch ID może mnie do siebie przekonać i finalnie będę uważał go za moduł użyteczny. To pokaże czas.

Face ID w komputerach

Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa związana z rezygnacją z Touch ID i pojawieniem się w iPhone’ach Face ID. Otóż interesuje mnie to, w jakim czasie nowości wylądowałaby w MacBookach, komputerach iMac oraz iPadach, bo stanie się to z niemal 100-procentową pewnością. Przyznam, że rozwiązanie wydaje się idealne. Otwierasz pokrywę notebooka i Face ID automatycznie odblokowuje twoje urządzenie.

Wszystko, co opisałem powyżej, jest niestety jedynie przewidywaniem. Może nie tak daleko idącym jak wróżenie z fusów, ale do faktów brakuje im sporo.

Źródło: MacRumors

Related posts

Leave a Comment