Próba opatentowania zwrotu „Let’s Play” przez Sony odrzucona
Sony w ostatnim czasie próbowało opatentować frazę „Let’s Play” do celów marketingowych, lecz amerykański urząd patentowy odrzucił patent na wniosek kancelarii McArthur. Uzasadnienie było całkiem jasne, ponieważ „Let’s Play” jest szeroko używanym terminem przez każdego użytkownika internetu, który nagrywa filmy o grach i publikuje je w sieci.
Parę dni pojawił się news o rzeczonym odrzuceniu wniosku, jednak, jak się okazuje – była to kaczka dziennikarska. Obecnie, dowiedzieliśmy się, że patent rzeczywiście został odrzucony, ale stało się to na żądanie znanej amerykańskiej firmy prawniczej McArthur. Zastrzeżenie sobie nazwy szeroko używanej przez co drugiego internautę, wydaje się być abstrakcją, tym bardziej, że Sony cały czas próbuje wypromować własną platformę, w której gracze publikują filmiki na PSN. Problem japońskiej firmy polega na tym, że filmy można oglądać tylko z poziomu PSN, a kiedy włączamy już konsolę wolimy grać, niż oglądać jak inni grają, w związku z czym serwis nie jest konkurencyjny dla portali typu YouTube.
Podobne zabiegi marketingowe mają miejsce już od lat, ale tym razem pomysł Sony można ocenić jako wyjątkowo nietrafiony. Nie dość, że nie udało im się nic wskórać, to jeszcze prawdopodobnie zdenerwowali tym część społeczności nagrywającej filmy typu „Let’s Play”.
Popularność rozgrywki streamowanej lub nagrywanej rośnie cały czas, pomimo tego, że sieć już od kilku lat jest wręcz nimi przesycona. To fenomen polegający na tym, że często gracze chcą dzielić się przemyśleniami i wrażeniami z gier. Wynika to z fenomenu, że społeczność graczy od wielu lat prześladowana różnymi stereotypami musi trzymać się ze sobą, w związku z czym wspierają się nawzajem.
Źródła: kotaku, smcarthurlaw.com
___________________
Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz do zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.