Problem posiadaczy power banków

Nie da się ukryć, że bateria jest jednym ze słabszych punktów nowoczesnych smartofnów. Producenci starają się temu zaradzić. Wyposażają swoje urządzenia w funkcje szybkiego ładowania, jednak są miejsca, w których nie mamy dostępu do kontaktu. Lekarstwem na to są power banki, ale też mają wady.

Codzienne ładowanie smartfonu wpływa na żywotność baterii. Niestety trzeba się do tego przyzwyczaić, ponieważ mało który telefon jest w stanie wytrzymać więcej niż 1,5 dnia na jednym ładowaniu. Mówimy o przypadkach, kiedy używamy intensywnie swoich aparatów, a nie wykonujemy kilka połączeń dziennie. Jakiś czas temu zakupiłem power bank. Lepszej klasy, żeby zbytnio nie niszczył akumulatora w moim smartfonie. Dzięki dużej pojemności nie muszę go często podłączać do prądu. Niestety, zacząłem doświadczać typowego problemu posiadaczy power banków. Mianowicie, pamiętam o tym, aby naładować urządzenie, ale nie zawsze o tym, żeby zabrać je ze sobą. Wychodząc z domu z plecakiem na plecach, zawsze wrzucę go do kieszeni. Czasem nie mam po prostu gdzie go schować, więc zostaje w domu. No i tak los chce, że wówczas najbardziej mi jest potrzebny. Rozmawiałem ze znajomymi, którzy mają ten sam problem. Jest to irytujące, ponieważ wiem, że mam tę przenośną bateryjkę, ale akurat nie mogę z niej skorzystać w danym momencie.

Power bank jest przydatny i często ratuje człowieka w opresji. Jednak czasem, kiedy naprawdę go potrzeba, okazuje się, że został w domu. Jest na to sposób, zawsze nosić przy sobie plecak lub torbę, a w nim nasze przenośne źródło prądu, ale łatwo powiedzieć, a trudniej wykonać. Wam też się czasem zdarza zapomnieć power banka?

____________________