Przycisk do sexu, czyli LoveSync pomoże się wam zsynchronizować
Na Kikstarterze pojawił się ciekawy produkt, który może pomóc w łóżku parom mającym problemy z komunikowaniem swoich potrzeb. O ile uważam tego typu gadżety za przydatne, o tyle martwi mnie digitalizacja relacji w związku.
Nowe technologie wchodzą w każdy segment naszego życia. Transport, handel, sport, edukacja i praca zostały przez nie zdominowane. W zasadzie zdobycze technologii potrafią pchać się nawet do łóżka, dosłownie i w przenośny. Gadżety takie jak LoveSync to udowadniają.
LoveSync — sygnalizuj ochotę na igraszki
Na najpopularniejszym serwisie crowdfoundingowym pojawiła się ciekawa zbiórka. Dotyczy ona przycisku LoveSync. Już sama nazwa naprowadza nas na cel, w jakim powstał gadżet, ale my omówimy go nieco szerzej. Kto wie, może guzik do seksu okaże się idealnym rozwiązaniem w waszej sypialni.
W ramach kampanii możecie zakupić zestaw dwóch przycisków w cenie 44 dolarów, czyli nieco poniżej 170 polskich złotych. Każdy z partnerów otrzyma jedną sztukę. Pytanie, po co? Otóż urządzenia te są ze sobą sparowane za pośrednictwem sieci Wi-Fi. Po zasygnalizowaniu ochoty na seks, którego użytkownik dokonuje poprzez naciśnięcie wierzchniej części gadżetu, wystarczy poczekać na reakcję partnerki lub partnera. Jeśli obydwie strony wykonają akcję w podobnym czasie, otrzymają klarowny sygnał co do ochoty drugiej połówki.
Czas gra tu kluczową rolę. Liczba kliknięć w urządzenie pozwala określić potencjalny czas ochoty na igraszki. Przedziały przedstawiają się następująco — 15 minut, 1 godzina, 2,5 godziny, 8 godzin oraz doba. Proste i zdawałoby się, skuteczne rozwiązanie. Problem w tym, że może ono doprowadzić do powstania patologi w relacji partnerów.
Rozmowa czy przycisk do sexu?
Przycisk pomoże w problemie z komunikacją w związku, ale będzie to raczej chwilowa pomoc i w dodatku bardzo płytka. Jeśli cokolwiek miałoby pomóc to przede wszystkim rozmowa. Werbalnej komunikacji nie jest w stanie zastąpić żaden gadżet. Mało tego, od urządzenia można się w pewnym stopniu uzależnić, a to już prosta droga do poważniejszych łóżkowych problemów.
Niemniej, jeśli LoveSync wydaje się interesującym dla was rozwiązaniem, możecie wesprzeć jego twórców. Ci zebrali już 6531 dolarów z 7500 dolarów zakładanej kwoty. Do końca zbiórki pozostało 28 dni. Przewidywana wysyłka urządzeń rozpocznie się w sierpniu tego roku.
Źródło: Kickstarter