Snapdragon 821 – teraz już oficjalnie
Qualcomm odniósł się właśnie do plotek dotyczących następcy układu Snapdragon 820, czyli modelu 821. Okazuje się, że procesor faktycznie powstał, choć to nie jedyne „nowości”.
Na wstępie warto zaznaczyć, że nie będzie to zupełnie nowy układ, a jego odświeżona i pozbawiona wad poprzednika wersja. To tłumaczyłoby niewielką zmianę w numeracji. Reasumując, jest to „model przejściowy”, zaś na kolejny „potężny” procesor Qualcomma przyjdzie nam jeszcze poczekać. Tymczasem przyjrzyjmy się 821-ce.
Snapdragon 821 – kilka faktów
Jak już wspomniałem, nie będzie to ogromna ewolucja procesora, lecz mimo to producent deklaruje znaczący (ok. 10 procent) wzrost wydajności, który idzie w parze z mniejszym apetytem na energię (baterię). Udało się to uzyskać między innymi poprzez wzrost taktowania procesorów z 2,15 do 2,4 GHz w przypadku rdzeni wydajnościowych oraz z 1,6 do 2 GHz przy tych decydujących o energooszczędności. Upgrade’u doczekał się tez układ graficzny Adreno 530, gdzie częstotliwość taktowania wzrosła o 26 Mhz.
Kiedy i gdzie zobaczymy nowe układy?
Tego niestety producent nie ujawnił, ale jak mniemam oficjalna premiera Snapdragona 821 odbędzie się jeszcze w tym roku, a konkretnie w drugiej połowie. Jeśli zaś chodzi o modele, do których trafi to typowałbym tutaj nadchodzące Nexusy, najnowszy smartfon Samsunga z serii Note oraz chińskich mocarzy. Nawiązując do tych ostatnich – wielokrotnie już przekonywaliśmy się o tym, że nasi skośnoocy przyjaciele mają „parcie” na windowanie specyfikacji, która w gruncie rzeczy nie jest istotna dla przeciętnego usera, ale cóż – magia cyferek robi swoje.
Zastanawia mnie też, jaką odpowiedź przygotuje MediaTek, czyli główny (tańszy) konkurent Qualcommma. Czy podobnie jak przeciwnik upgrade’uje jeden z obecnych na rynku układów, czy może postawi na zupełnie nowy sprzęt. To pokaże czas.
Źródło: Engadget
_______________________________________________
Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór produktów w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.