Realme XT oficjalnie – średniak, który ma duże ambicje
Ciekawa sytuacja dzieje się na rynku smartfonów, które można zaliczyć jeszcze do średniej półki. Przynajmniej tej cenowej, bo jeżeli chodzi o samą ich specyfikację, to duża część z nowych urządzeń, niemal ociera się o flagowce. Może odrobinę w tym przesadzamy, ale Realme XT jest przykładem smartfona, który nie ma się czego wstydzić, a na dodatek, jego cena jest więcej, niż zachęcająca.
Realme, czyli marka należąca kiedyś do Oppo, zaczyna sobie coraz śmielej poczynać na rynku smartfonów. To już ich kolejny model, który może spokojnie stanąć w szranki z urządzeniami od Xiaomi, a przy tym nie ustępować im na żadnej z płaszczyzn. Nowy model to wariacja na temat zaprezentowanego w maju smartfona Realme X, który już wtedy był bardzo interesujący. Teraz staje się jeszcze bardziej w tej odsłonie, choć jest odrobinę droższy, ale także oferuje trochę więcej.
Realme XT
Zanim zaczniemy się na dobre ekscytować tym, że marka Realme ma szansę w starciu z Xiaomi, trzeba dla porządku powiedzieć o czymś istotnym. Niestety, ale opisywany tutaj model, jak większość z oferty producenta, skierowany jest jedynie na rynek indyjski. Nie oznacza to oczywiście, że nie pojawi się on gdzieś indziej, ale patrząc na jego cenę, raczej nie ma co liczyć na szybki debiut poza granicami Indii. Realme musiałby zrobić dokładnie to samo, co wspomniane Xiaomi, czyli zalać zewnętrzne dla siebie rynki tanimi, ale dobrymi smartfonami, a zdaje się, że dla firmy to jeszcze za wcześnie na globalną ekspansję.
Realme XT jak na swój przedział cenowy, prezentuje się wyjątkowo zgrabnie. Podobnie jak w większości sprzętów z tego segmentu cenowego, tutaj także klienci dostaną wcięcie ekranowe w postaci „kropli wody”. Trzeba się już do tego rozwiązania przyzwyczaić, bo dopóki nie zostanie wymyślone coś innego (i dalej względnie taniego), producenci będą „wciskali” je do większości swoich urządzeń. Mimo wszystko, Realme XT prezentuje się nieźle, a przynajmniej na renderach prasowych wygląda ciekawie. Ramki wokół ekranu są małe i choć samo wcięcie wydaje się mocno wyeksponowane, to w rzeczywistości nie powinno mocno „uwierać” użytkownika. Głównie dlatego, że sam sprzęt jest dość słusznych rozmiarów.
Specyfikacja Realme XT
Wyświetlacz wykonano w technologii Super AMOLED i ma przekątną aż 6.4 cala, co przekłada się na rozdzielczość Full HD+, co w tym przypadku daje 1080×2340 pikseli (zagęszczenie to 402 ppi, a stosunek ekranu do ramek to aż 91.9 procent według samego producenta). Warto tutaj dodać, że przedni panel chroniony jest przez szkło Corning Gorilla Glass 5, więc o zarysowania także nikt nie powinien się martwić. Podobnie sprawa wygląda z wydajnością, bo procesorem zarządzającym został tutaj ośmiordzeniowy Qualcomm Snapdragon 712 (10nm). Jeżeli chodzi o pamięć RAM, to użytkownicy dostaną do wyboru aż trzy warianty – 4, 6 lub 8 GB. Na dane przeznaczono 64 lub 128 GB (UFS 2.1), ale można skorzystać także z karty micro SD.
Akumulator w smartfonie ma pojemność 4000 mAh, a da się go naładować do pełna w około 80 minut przy wykorzystaniu ładowarki 20W, która ma znaleźć się w zestawie. Dobre wrażenie robią także aparaty. Ten do selfie ma 16 Mpix, a na pleckach oprócz czytnika linii papilarnych, znajdują się także cztery obiektywy i dioda doświetlająca LED. Główne oczko w aparatach ma matrycę 64 Mpix z przysłona F1.8. Towarzyszą mu obiektywy do szerokiego kąta (8 Mpix i F2.25) oraz dwa po 2 Mpix do głębi oraz zdjęć makro. Warto jeszcze dodać, że za główny sensor odpowiada tutaj Samsung, więc powinno być lepiej niż dobrze. Na pokładzie znalazło się jeszcze między innymi złącze miniJack 3.5 mm, ale o NFC można zapomnieć.
Cena Realme XT
Przejdźmy teraz do najważniejszego, czyli tego, ile trzeba zapłacić za Realme XT. Tutaj na klientów w Indiach czeka miła niespodzianka. Smartfon, mimo naprawdę dobrej specyfikacji, nie kosztuje przesadnie dużo. I tak, za wersję 4 GB RAM i 64 GB na dane trzeba zapłacić 15 999 rupii(około 880 zł), za model 6 GB RAM i 64 GB dysk 16 999 rupii (mniej więcej 940 zł), a najlepsza wersja, czyli 8 GB RAM i 128 GB na dane, to koszt 18 999 rupii (około 1050 zł). Jeżeli smartfon zawitałby na zewnętrznych rynkach, jego cena byłaby wyższa o podatki oraz marżę, ale dalej byłby ciekawą alternatywą dla Xiaomi. Kto wie, może w przyszłości tak się stanie.
Nowe smartfony znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Realme / GSM Arena / Opracowanie własne