„Reporterskim okiem” – Turniej Mortal Kombat

Finały czas zacząć!

Finały rozpoczęły się dnia następnego, czyli 21 lipca o godzinie 15:00. Dla osób, które nie mogły śledzić zmagań „na żywo”, organizatorzy udostępnili stream wraz z komentarzem, który można było obejrzeć na kanale Twitch.tv.

Cały turniej stał na wysokim poziomie, a finałowe walki okazały się niezwykle emocjonujące. Wszyscy Ci, którzy nie zdołali dotrzeć do Level Up i nie śledzili pojedynków osobiście, mogą jedynie żałować straconej szansy.

Po zaciętych bojach wyłoniona została „wielka” trójka, w składzie:

• 1 miejsce – Taz,
• 2 miejsce – Kosu,
• 3 miejsce – Moonspell.

Bonus z “Finish Him” w tle

I tak dotarlibyśmy do końca, gdyby nie jedna mała rzecz. Otóż po walkach finałowych zorganizowany został turniej bonusowy – MK: DRUNKALITY! – którego zwycięzca zgarniał pada Razer Sabretooth Elite.

Jedynym warunkiem uczestnictwa w turnieju było posiadanie „mocnej głowy”, ponieważ zasady opierały się w dużej mierze na spożywaniu alkoholu w sporych ilościach.

Osoby chętne zamawiały piwo (każdy płacił za siebie) oraz serwowany był shoot o dźwięcznej nazwie „Finish Him”. Podczas wykonywania X-Ray’a w trakcie walki, ten, który go użył, musiał pić piwo bez przerwy. Po zakończonym pojedynku obaj zawodnicy musieli wypić piwo duszkiem, a zwycięzca w nagrodę miał dodatkowe zadanie wypicia serwowanych shoot’ów (cztery różne kieliszki). Karą dla przegranego było pokrycie kosztów za rzeczone shooty.

Chęć udziału w turnieju zgłosiło dziewięciu odważnych uczestników. Wygranym miał się okazać ostatni, który pozostanie na placu boju. Warunkiem odpadnięcia z rozgrywek było: hasło „źle się poczułem” lub gdy któryś z zawodników usnął przy barze. Śpiochów nie uświadczyliśmy, natomiast dwa razy miejsce miała sytuacja nr 1. Jak się okazało Polacy pić umieją i cały turniej zakończył się dopiero około szóstej nad ranem. Z przyzwoitości nie ujawnimy personaliów zwycięzcy.

Jeśli nie straszny Wam powrót do trzeźwości zapraszamy na inne turnieje organizowane w pubie Level Up.

Foto: http://graczem-od-dziecka.blogspot.com/