You are here
Roam Like at Home, czyli nowy cennik Orange roaming artykuły News 

Roam Like at Home, czyli nowy cennik Orange roaming

Zasada Roam Like at Home odnosząca się do ujednolicenia kwestii opłat roamingowych to jedno, a operatorzy komórkowi drugie. Prawie żaden Polski telekom nie zaproponował jeszcze jednego sensownego rozwiązania. Wyjątkiem jest Orange.

Roam Like at Home

Komisja Europejska chcąc wyjść naprzeciw użytkownikom sieci komórkowych i ich oczekiwaniom dotyczącym cen połączeń w roamingu, postanowiła ustalić pewne regulacje. W myśl zasad przyjętych przez państwa członkowskie, operatorzy komórkowi oferujący swoje usługi na terenie Unii Europejskiej powinni dostosować obecne cenniki roamingowe do nowych zasad. Zgodnie z nowymi regulacjami ceny za połączenia wykonywane oraz odbierane w 1 strefie UE nie powinni odbiegać od tych, jakie operator nakłada na użytkowników w kraju macierzystym. Wyjątek stanowią pakiety danych, na które obowiązywać będą pewne limity.

Oczywiście, w celu zapobiegania nadużyciom, ustalono, że zasada “Roam Like at Home” działa wyłącznie wtedy, kiedy większość czasu użytkujemy numer w naszym kraju (nie poza jego granicami). Jeśli w ujęciu kwartalnym bilans wykaże coś innego, operator może poprosić nas o wyjaśnienie, a następnie obciążyć nas dodatkowym kosztem. Jakim? Śmiesznie niskim, bo wynoszącym 0,032 euro za 1 minutę połączenia oraz 0,01 euro za SMS.

Wróćmy jednak do tematu głównego — okazuje się, że polscy operatorzy komórkowi nie kwapią się z dostosowaniem cenników do nowo przyjętych regulacji. Owszem, ceny są niższe, niż miało to miejsce wcześniej, jednak o zapowiadanym szumnie zniesieniu opłat dodatkowych nie ma tutaj mowy.

Roam Like at Home w Orange

Jedynym operatorem sieci komórkowej w Polsce, który postąpił zgodnie z zasadą Roam Like at Home jest Orange. Tak, w przypadku “pomarańczowych” mówimy o pełnoprawnym zniesieniu wszystkich dodatkowych opłat związanych z roamingiem.

W przypadku osób korzystających z abonamentowych planów taryfowych, opłaty poza granicami kraju będą identyczne z tymi krajowymi. Dotyczy to również limitowanych oraz nielimitowanych pakietów rozmów i SMS-ów, co jest w mojej ocenie niezwykle uczciwe. Obawiałem się, że “pakiety” nie wejdą w skład nowej regulacji, dlatego też decyzja Orange zwyczajnie mnie zaskoczyła. W kwestii internetu nie wygląda to specjalnie gorzej. W zależności od wybranego abonamentu będziemy mieli do wykorzystania od 1 GB do 8.08 GB danych. Mowa o “limicie” roamingowym, po którego przekroczeniu operator może obciążać nas kwotą 0,04 zł za 1 MB w strefie pierwszej.

Użytkownicy ofert “na kartę” są w lekko gorszej, ale nadal korzystnej, sytuacji. Za granicą za połączenia i SMS-y zapłacą oni cenę krajową, lecz nie będą mogli skorzystać z pakietów minut i wiadomości tekstowych. Korzystanie z transmisji danych będzie oznaczało koszt 10 gr za 1 MB.

Od kiedy i dla kogo?

Nowy cennik wejdzie w życie z dniem 15 czerwca 2017. Pamiętajcie o tym, zwłaszcza jeśli zamierzacie korzystać z roamingu w terminie wcześniejszym. Nie chcecie chyba zdziwić się zbyt dużym rachunkiem za roaming?

“Roam Like at Home” dotyczy 28 krajów Unii Europejskiej oraz Islandii, Lichtensteinu oraz Norwegii. Mimo wszystko sam fakt nowych zasad naliczania opłat roamingowych zachęci do wykorzystywania “komórek” poza granicami kraju. O ile rozmowy i SMS-y nie były zbyt kosztownym wydatkiem, o tyle już transmisja danych potrafiła zrujnować prywatny budżet. Teraz z internetu za granicą skorzystamy z pełną swobodą. Brawo Orange!

Źródło: Orange — biuro prasowe

Related posts

Leave a Comment