Samsung Galaxy A9 PRO nie wniesie… nic?
Dopisek PRO przy smartfonach ma uświadamiać klientowi, dlaczego ten wydał swoje pieniądze na produkt. Trzy litery, teoretycznie stawiają go wyżej, niż zwykłe słuchawki i w jakiś sposób usprawiedliwiają cenę. W przypadku Samsunga Galaxy A9 PRO sprawa wygląda trochę inaczej.
To, że Samsung chce dawać swoim klientom najlepsze z możliwych rozwiązań, wiadomo nie od dziś. Wprawdzie najgłośniej mówi się o serii S, a ostatni pokaz urządzeń na Mobile World Congress, tylko potwierdził klasę Koreańczyków. Smartfony Galaxy S7 oraz S7 Edge nie wniosły do portfolio producenta znaczących zmian, ale ich zadaniem było co innego. Ugruntowanie pozycji na rynku.
Dlatego trudno zrozumieć decyzję o wprowadzaniu kolejnego smartfona, który nie różni się od poprzednika praktycznie niczym. Seria A dotychczas nie była priorytetem, ale ostatnio da się zauważyć, że Samsung zaczął coś zmieniać. Jakość wykonania znacznie wzrosła i teraz trudno dostrzec znaczące różnice między słuchawkami z tej serii a flagowcami. Galaxy A9 nie jest wyjątkiem, a teraz ma dostać także nowego brata. A9 PRO ma jednak jeden, duży problem. Nie zmienia praktycznie nic.
Od zaprezentowania Galaxy A9 upłynęło tak naprawdę dopiero kilka tygodni. Wprawdzie smartfona nie uświadczymy oficjalnie u nas, ale zdecydowanie jest on najmocniejszą odsłoną serii. Wydawać by się mogło, że A9 PRO jeszcze to poprawi. Niestety, ale tak się nie stało. Jeżeli przyjrzymy się wyglądowi, nie zauważymy absolutnie żadnej zmiany w designie. Trudno mieć tutaj cokolwiek za złe Samsungowi. A9 prezentuje się znakomicie i trudno znaleźć w nim cokolwiek, do czego można by się przyczepić. Gorzej sprawa ma się ze specyfikacją.
Ekran urządzenia wykonano w technologii Super AMOLED i ma przekątną 6 cali (1080 x 1920 px, FullHD). Procesorem zarządzającym jest ośmiordzeniowy Qualcomm Snapdragon 652, a jego pracę mają wspomagać 4 GB RAM. Na dane przeznaczono 32 GB, choć tutaj z pomocą może przyjść slot na kartę microSD. Po wyjęciu z pudełka Galaxy A9 PRO będzie miał na pokładzie Androida 6.0.1. Jeżeli chodzi o aparaty, to główny dostał matrycę 16 Mpix, a ten do selfie 8 Mpix. Moduł LTE, Bluetooth czy NFC. Jest więc bardzo dobrze, ale jak widać, zmiany w stosunku do A9 są czysto kosmetyczne. 1 GB RAM więcej, lepsze aparaty i nowsza wersja systemu operacyjnego. Tyle.
Oczywiście to dobre wieści, choć nazywanie smartfona PRO, wydaje się mocno przesadzone. Nie wiadomo kiedy zadebiutuje Galaxy A9 PRO ani czy wyjdzie w ogóle poza rynek azjatycki. Cena również pozostaje tajemnicą.
Źródło: PhoneArena
Fot: jw.
________________________________________________
Zapraszamy do naszego sklepu, który znajdziecie pod tym adresem oraz na nasz profil Vip Multimedia na Facebooku.