Samsung Galaxy S9 — sześć dni do premiery

Do premiery Samsunga Galaxy S9 zostało zaledwie sześć dni. Dokładnie 25 lutego rozpocznie się konferencja, na której południowokoreański gigant pokaże flagowy smartfon na rok 2018. Choć firma nie odkryła jeszcze wszystkich kart, o urządzeniu wiemy już całkiem sporo. We wpisie znajdziecie podsumowanie informacji na temat nadchodzącego Samsunga.

Wygląd, ficzery oraz specyfikacja techniczna — właśnie te trzy punkty zamierzam poruszyć we wpisie, który właśnie czytacie. Dzięki źródłom takim jak WinFuture, SamMobile czy Evan Blass Galaxy S9 przestaje kryć przed nami tajemnice. Przynajmniej w teorii, gdyż sądzę, że Samsung ukrywa przez nami coś jeszcze. Niemniej, warto poznać się z już dostępnymi danymi.

Galaxy S9 — design

Wygląd zewnętrzny stanowi jedną z najważniejszych cech urządzenia. To, czy sprzęt przyciąga wzrok potencjalnego klienta, może stanowić powód za zakupu lub rezygnacji z niego. Producenci zdają sobie z tego sprawę, dlatego dokładają wszelkich starań, aby design smartfonów, szczególnie sztandarowych wzbudzał zachwyt. Czy Galaxy S9 będzie cieszyć oko równie mocno, jak poprzednicy? Na bazie posiadanych informacji mogę stwierdzić, że w kwestii atrakcyjności S9 wyprzedzi nawet świeższe produkty konkurencji.

Front niemal w całości wypełnia ekran, do którego wrócimy przy okazji omawiania specyfikacji technicznej smartfona. Tylny panel będzie dość ascetyczny, ale zajdzie tutaj jedna niezwykle istotna zmiana. Chodzi o przeniesienia czytnika linii papilarnych z boku aparatu na jego spód. Patrząc na to, że S8-ka była negowana za wspomniane rozwiązanie, wiadomość ta powinna cieszyć.

Dodam jeszcze, że Galaxy S9 wejdzie na rynek w trzech wersjach kolorystycznych — czarnym, błękitnym oraz fioletoworóżowym. Jako że lubię niebanalne barwy, najmocniej przypadł mi do gustu ostatni z wymienionych kolor.

Ficzery fotograficzne

Samsung pompuje do sieci grafiki stanowiące o tym, że aparat w Galaxy S9 zostanie przeprojektowany lub jak kto woli — wymyślony na nowo. Nie ma pewności co do tego, jakie dokładnie technologie trafią do flagowca, ale znamy specyfikację hardware’u. Podstawowy model Galaxy S9 otrzyma 12 Mpix sensor główny z regulowaną przesłoną o wartości f/1.5–2,4. Za zdjęcia typu selfie odpowiadać będzie układ o rozdzielczości 8 Mpix i świetle F/1.7.

https://twitter.com/evleaks/status/965542819657080833

Specyfikacja techniczna

Samsung Galaxy S9 otrzyma 5,8-calowy ekran Super AMOLED o rozdzielczości 2960 x 1440 pikseli i proporcjach 18,5:9. Nad odpowiednią wydajnością czuwać będzie procesor Qualcomm Snapdragon 845 lub autorski Exynos 9810 pracujący z częstotliwością 2,9 GHz. Jednostkę wspomogą 4 GB RAM, 64 GB ROM oraz akumulator o pojemności 3 000 mAh. Wersja z Plusem otrzyma większy, bo aż 6,2-calowy ekran, 6 GB RAM, podwójny aparat oraz baterię o pojemności 3 500 mAh. Jak łatwo zgadnąć całość pracować będzie pod kontrolą Androida 8.0 Oreo z nakładką Samsung Experience 9.0. Można również spodziewać się obecności słuchawek AKG w zestawie sprzedażowym.

Samsung Galaxy S9 oraz Galaxy S9 Plus mają wszystko, aby stać się hitami sprzedażowymi. Pozostaje jeszcze kwestia ceny, którą poznamy dopiero 25 lutego na konferencji giganta. Miejmy nadzieję, że nie przeszacuje realnej wartości smartfona.

Źródło: SamMobile, TheVerge, Evan Blass, WinFuture