Samsung Galaxy Tab Iris skrojony pod bezpieczeństwo

Nowy tablet od Samsunga z pewnością wart jest zainteresowania, choć jego specyfikacja nie oszałamia pod prawie żadnym względem. Prawie.

Pewnie zastanawiacie się czy na pewno potrzebny jest na rynku kolejny tablet? To samo można by powiedzieć o smartfonach, a te jakoś pojawiają się jak grzyby po deszczu. Rynek tabletów odrobinę przystopował i wydawało się, że prędzej czy później będzie musiał nastąpić jakiś przełom. I choć nie stało się to za sprawą Galaxy Tab Iris, to jednak coś drgnęło. Nieznacznie, ale to zawsze jakiś krok do przodu.

Ważną informacją jest to, że urządzenie nie pojawi się na naszym rynku. Prawdopodobnie nie pojawi się nigdzie indziej niż w Indiach, gdzie został właśnie zaprezentowany. Głównym atutem urządzenia, które do tej pory nie przewinęło się praktycznie nigdzie, jest skaner tęczówki oka. Jeżeli dotrwacie do końca tekstu pewnie złapiecie się za głowę, bo poznacie także resztę specyfikacji. A ta jest mocno średnia. Skąd więc pomysł by dodawać do urządzenia, które nie posiada w sobie nic interesującego, coś tak wyjątkowego? Wyjaśnienie wydaje się banalne, choć nie do końca widać w nim sens.

Otóż Galaxy Tab Iris został zaprojektowany tak, by mógł obsługiwać transakcje bezgotówkowe i ułatwić załatwianie spraw czysto urzędowych. I to wszystko przy wsparciu tamtejszego rządu, który ma w planach, by mieszkańcy Indii mogli mieć łatwy dostęp do usług bankowych, edukacji czy opieki zdrowotnej. Umieszczenie rozwiązania ze skanerem ma zapewnić to, że np. osoby niepiśmienne nie zostaną pozbawione możliwości rozwoju. I choć jest to świetny pomysł, trudno nam uwierzyć, żeby wyszedł dalej niż właśnie poza obszar planowania. Tablet nie jest urządzeniem pierwszej potrzeby i o ile nie będzie rozdawany za darmo, nie sprawdzi się w roli, którą mu zaplanowano.

Jest za to szansa, że pomoże on w rozwijaniu systemu bankowości, który opierał się będzie na uwierzytelnianiu klientów właśnie za pomocą tęczówki oka. I za to trzymamy kciuki, bo taki dostęp byłby ciekawą alternatywą dla haseł. Niestety, ale reszta sprzętu nie prezentuje się już zbyt interesująco. Wyświetlacz ma przekątną 7 cali, ale rozdzielczość to tylko WSVGA, czyli 1024×600 px. Do tego czterordzeniowy procesor (1,2 GHz), 1.5 GB RAM i 8 GB pamięci dla użytkownika. Postawiono go na Androidzie 5.0 oraz wyposażono w modem 3G. Cacko kosztowałoby w przeliczeniu prawie 800 złotych, więc cóż, sami rozumiecie.

Źródło: Samsung
Fot: jw.

_____________________________________