Smartfony dla graczy. Czy naprawdę ich potrzebujemy?

Coraz częściej zastanawiam się nad sensem tworzenia smartfonów dla graczy. Z biegiem czasu dochodzę do wniosku, że spora część dodatków, które miałyby uczynić inteligentne telefony atrakcyjnymi dla gamingu, to zbędne bajery, które mogłyby wręcz utrudniać rozgrywkę. Czego więc tak naprawdę oczekują mobilni gracze?

Gry mobilne stają się coraz popularniejsze, co jest naturalnym następstwem nasycenia rynku smartfonami. Te niewielkie urządzenia zaskakują mocą obliczeniową pozwalającą na hasanie po trójwymiarowym otwartym świecie. Pytanie, czy moc, wydajność oraz grafika to jedyne, czego oczekuje się po smartfonie dla graczy.

Smartfonowe dodatki dla graczy

Nie nazwałbym siebie pełnoprawnym graczem. Czasy, w których zarywałem noce na przemierzanie wirtualnych światów dawno za mną. Niemniej, w dalszym ciągu, w kręgu moich zainteresowań pozostają gry, z tą różnicą, że dziś interesuję się wyłącznie segmentem mobilnym. Przerabiałem już kilka urządzeń, które w teorii były dedykowane graczom i wiem jedno — dodatki sprzętowe zwyczajnie psują zabawę. Gry przeznaczone na smartfony lub smartfonowe porty pełnych produkcji są optymalizowane dla “dotyku”. Oznacza to, że dodatkowe fizyczne przestrzenie z klawiszami nie są już potrzebne.

Nie powinniśmy porównywać rozgrywki na smartfonie z zabawą, jaką oferują konsole czy PC. Dlatego też dodatki uważam za zbędne. Nie oznacza to jednak, że smartfony dla graczy nie powinny różnić się od standardowych konstrukcji. Sprawa jest bardziej złożona.

Potęga ekranu

Jedną z najistotniejszych cech smartfonów, na którą będą zwracać uwagę gracze, jest jakość oraz rozdzielczość wyświetlanego obrazu. Piękne bogate w barwy i szczegóły trójwymiarowe światy milej oglądać w wysokiej rozdzielczości oraz wysokiej częstotliwości odświeżania. Nie każdy smartfon oferuje jednak takowe, dlatego, chcąc cieszyć się pełnym feelingiem rozgrywki, warto wybrać smartfon dedykowany graczom lub chociażby stosunkowo świeży sztandarowy model znanego producenta.

Werdykt

Smartfony dla graczy bez wątpienia są potrzebne, ale w moim odczuciu, producenci powinni skupić się tylko na trzech cechach urządzeń. Pierwszą i w zasadzie najważniejszą rzeczą jest wydajność i związana z nią optymalizacja, bez której o przyjemności z gry możemy zwyczajnie pomarzyć. Druga spawa to ekran, który musi, po prostu musi być jednym z najlepszych na rynku. Wysoka rozdzielczość połączona z odpowiednią częstotliwością odświeżania obrazu zrobi swoje. Ostatnia kwestia to platforma. Zarówno Apple, jak i Google oferują swoje autorskie platformy, w których gracze mogą przechowywać, analizować i porównywać swoje wyniki oraz wyniki znajomych. Żyjemy w czasach społecznościowych i bez wspomnianego elementu smartfon dedykowany graczowi może zwyczajnie nie wypalić.