Sony Xperia Z6 w sześciu wariantach?
Sony nie ma ostatnio najlepszego okresu. Można powiedzieć, że praktycznie każdy z działów firmy boryka się z jakimiś problemami. Próbę naprawienia sytuacji podejmuje właśnie dział mobilny, ale patrząc na to, co wyprawiają z Xperią Z6, mamy poważne obawy, czy ich działania są racjonalne.
Zawirowania z Xperią Z5 widać niczego nie nauczyły Japończyków. Od samego początku i pierwszych zapowiedzi smartfona, czuło się, że będą z nim kłopoty. I tak też się stało. Qualcomm Snapdragon 810 miał już przyczepioną łatkę procesora, który lubi się przegrzewać. W Z5 nie było inaczej i jedynymi, którzy wydawali się tym faktem zaskoczeni byli chyba sami inżynierowie z Sony.
Nie da się jednak zaprzeczyć, że flagowiec producenta jest jednym z ciekawszych, a przede wszystkim ładniejszych telefonów na rynku. Martwi więc to, co się z nim dzieje. Z początkiem nowego roku (5 stycznia) ma odbyć się konferencja Sony na targach CES 2016. I na niej powinniśmy poznać szczegóły odnośnie Xperii Z6. Tylko, że część z nich już wyciekła do sieci. Jeżeli się potwierdzą, nie wróżymy sukcesu.
Wprawdzie nie ma co jeszcze prorokować, ale zamieszczone na stronie Weibo AnTuTu informacje wprowadzają trochę zamieszania. Xperia Z6 ma się bowiem pojawić w aż 5 różnych wariantach. Nie wiadomo jeszcze jak będzie wyglądała ich specyfikacja, ale większość z modeli ma mieć procesor Qualcomm Snapdragon 820. Xperie różniły się będą oczywiście rozmiarami. Pojawić mają się więc Z6 mini (4 cale), Z6 Compact (4,6), Z6 (5,2), Z6 Plus (5,8) oraz Z6 Ultra (6,4). Dużo? Okazuje się, że to nie wszystko.
Prawdopodobnie do kolekcji dołączy jeszcze Z6 Lite, które może mieć przekątną ekranu 5 cali. Tutaj procesorem zarządzającym urządzeniem ma być Snapdragon 650 (sześć rdzeni). Jeżeli przecieki się potwierdzą, producenta czeka naprawdę ciężka batalia o klienta. Powinni zrozumieć, że siła produktu nie powinna leżeć w jego ilości, a jakości. Xperia Z5 borykała się z pewnymi problemami, ale była także całkiem sensownym telefonem. Wypuszczając na rynek 6 wersji nowej słuchawki, Sony zrobi błąd.
Obawiamy się, że Z6 może zostać niedopracowane. Od premiery Z5 upłynęło niewiele czasu, a szybkość prac zazwyczaj oznacza, że producentowi pali się grunt pod nogami. Klienci mogą nie dać Sony kolejnej szansy, gdy nowa Xperia będzie urządzeniem przygotowanym pośpieszenie. Bo czy przy takim natłoku modeli ktoś jeszcze wierzy, że choć jeden z nich nie okaże się niewypałem?