You are here
Tańszy Galaxy Fold powstaje? Nie sądzę artykuły News 

Tańszy Galaxy Fold powstaje? Nie sądzę

Wielkie zapowiedzi skończyły się wielkim fiaskiem, choć Samsung udaje, że nic takiego się nie stało. Przesunięta premiera ich pierwszego, składanego smartfona dalej się nie odbyła, a w sieci słychać już głosy, że powstanie tańszy Galaxy Fold. Czy aby na pewno do dobry pomysł? Może i tak, choć zupełnie nieprawdopodobny w realizacji.

Tańszy Galaxy Fold
Fot. Samsung / Galaxy Fold

Dalej nie powiedziano, kiedy oficjalnie zostanie wypuszczony do sprzedaży Samsung Galaxy Fold. Ostatnio pojawiła się informacja, że ponowna premiera prawdopodobnie nastąpi już 5 września, czyli podczas targów IFA 2019 w Berlinie, bo na samego smartfona można się już zapisywać na stronie producenta. To dalej nie potwierdzone niczym informacje, choć w nie akurat jesteśmy w stanie uwierzyć. Nie zmienia to jednak tego, że tańsza wersja sprzętu raczej nie powstanie, choć mogłaby okazać się sukcesem.

Tańszy Galaxy Fold

Kiedy po raz pierwszy Samsung zaprezentował swojego składanego smartfona, chyba wszyscy byli zachwyceni pomysłem producenta. Kiedy pierwszy szał minął, a urządzenie trafiło do recenzentów, okazało się, że są z nim pewne problemy. I to na tyle poważne, że należało przeprojektować niektóre rozwiązania, co spowodowało przesunięcie premiery. Ta miała odbyć się jeszcze wiosną tego roku, a tymczasem zbliża się jesień, a sprzętu jak nie było na rynku, tak nie ma. Wprawdzie wielce prawdopodobne jest to, że faktycznie na targach IFA 2019 zostanie on ponownie zaprezentowany, ale czy to oznacza, że klienci się na niego rzucą?

Galaxy Fold nie należy do tanich sprzętów. W przeliczeniu na naszą walutę, to koszt prawie 8 tysięcy złotych. Evan Blass donosi, że do sprzedaży Fold trafić ma 27 września, ale raczej nie stanie się to na wszystkich rynkach, gdzie Samsung ma swoje produkty, bo inne źródło donosi, że urządzeń ma wyruszyć w świat jedynie około 30 tysięcy. To każe nam się zastanowić nad tym, czy tańszy Galaxy Fold nie byłby dobrym rozwiązaniem. W końcu wydawanie na dość niepewnego jeszcze smartfona takiej ilości gotówki, wydaje się stratą pieniędzy. Ponoć Samsung pracuje już nie tylko nad nowszą wersją Folda, ale także nad tym, by tańszy Galaxy Fold pojawił się na rynku.

Czy to ma sens?

Z pewnością tańszy Galaxy Fold znalazłby większe grono nabywców, niż jego „normalnie” wyceniona wersja, ale trzeba byłoby się liczyć także z ograniczeniami sprzętowymi. W przypadku elastycznych ekranów oraz mocy przerobowych, które potrzebne są do ich obsługiwania, zdaje się, że gorsza specyfikacja spowodowałby więcej problemów. Sama cena jest oczywiście jednym z czynników decydujących o zakupie produktu, choć nie dla każdego. W takim przypadku ważne jest to, żeby urządzenie po prostu dobrze działało. I tutaj pojawia się „zgrzyt”, bo pierwsze problemy z Galaxy Fold mogą „ciągnąć” się za urządzeniem jeszcze przez bardzo długo.

Tańszy Galaxy Fold, pod warunkiem, że działałby doskonale, mógłby okazać się sukcesem sprzedażowym. Rynek smartfonów potrzebuje innowacji, czego przykładem niech będą premiery urządzeń, które odbiegają od dobrze znanych standardów. O Oppo Reno mówili wszyscy. Podobnie jak o smartfonach ze sliderami, choć na nie moda minęła dość szybko. Nie każda innowacje okazuje się jednak sukcesem. Dalej powstają na przykład telefony z dwoma wyświetlaczami, ale to pojedyncze przypadki. Składanych ekranów praktycznie nie ma, ale może jest ku temu powód?

Kto jest największym wygranym wyścigu?

Producenci prześcigają się w tym, by pokazywać swoje nowe rozwiązania jako pierwsi. W przypadku składanych ekranów mieliśmy tak naprawdę tylko dwóch dużych graczy – Samsunga oraz Huawei. W tyk konkretnym przypadku, lepiej na tym wyszedł ten drugi. Już w momencie zapowiedzi Huawei Mate X nie podano konkretnej daty premiery (czego do dziś nie uczyniono), a jedynie zaprezentowano prototyp. Obecnie wszyscy mówią tylko o produkcie Samsunga, ale są to raczej informacje, które nie wpływają dobrze na sprzedaż urządzeń. Huawei odpuścił chwilowo temat i wyszło mu to zdecydowanie „na zdrowie”.

Owszem, może być to spowodowane kłopotami na linii Stany Zjednoczone-Chiny, ale sam fakt, że producent wstrzymuje się jeszcze z premierą świadczy o tym, że nie jest na nią gotowy. Samsung sądził, że jest, ale teraz odbija mu się to czkawką. Zobaczymy, co takiego zaprezentuje na IFA 2019 i czy faktycznie Fold pojawi się pod koniec września w sklepach. Kto wie, może zobaczymy także wersję, którą będziemy mogli opisać, jako tańszy Galaxy Fold, choć podejrzewamy, że jeżeli takowy by się pojawił, kosztowałby i tak bardzo dużo.

Nowe smartfony znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.

Źródło: Android Community / Twitter / Samsung / Opracowanie własne

Related posts

Leave a Comment