Virgin Galactic – loty w kosmos dla mas, bardzo bogatych mas
Jeżeli oglądaliście jakikolwiek film science-fiction to zapewne widzieliście tam, że loty w kosmos to standard. My jako dzieci spodziewaliśmy się, że mniej więcej w tym okresie, będzie to już nasza codzienność. Dalej tak się nie stało, ale są firmy, które nie ustają w próbach i nieustannie zbierają fundusze. Jedną z nich jest Virgin Galactic, które właśnie zyskało bardzo pokaźnego inwestora. Co to oznacza dla tych, którzy chcieliby wybrać się w kosmos?
Elon Musk ma swoją firmę, która planuje kolonizację Marsa. Przed nim jeszcze bardzo długa droga, ale konkurencja nie śpi. Wprawdzie Richard Bronson nie zamierza kolonizować żadnej obcej planety, a przynajmniej nam nic na ten temat nie wiadomo, ale ma za to inne, nie mniej ambitne plany. Tworząc swoją kolejną firmę, chciał wysyłać swoich klientów na krótkie wycieczki w przestrzeń kosmiczną. Do tej pory wszystko było w sferze planów, którym daleko do realizacji, ale sytuacja właśnie się zmieniła.
Virgin Galactic
Virgin Galactic, czyli firma stworzona przez Bronsona (założyciela Virgin), właśnie zyskała nowego, potężnego inwestora. Według wiadomości przekazanych przez Wall Street Journal, firma Social Capital Hedosophia Holdings Corp wejdzie w posiadanie 49 procent akcji Virgin Galactic za niebagatelną sumę… 800 milionów dolarów. Transakcja ma dojść do skutku jeszcze w tym roku, więc prace nad załogowymi lotami w kosmos mogą „ruszyć z kopyta”. Największą bolączką Galactic było to, żeby zebrać odpowiednie fundusze na lot. Sam bilet bowiem nie wystarczył, bo choć kosztuje krocie, to ciągle za mało na pełne finansowanie.
Ile trzeba zapłacić, żeby zapisać się na listę chętnych i w bliżej nieokreślonej przyszłości polecieć w kosmos? Cena jest zabójcza, bo wynosi 250 tysięcy dolarów za jedno miejsce. Ile trwa taka przyjemność? Czas spędzony w przestrzeni kosmicznej ma wynosić 90 minut, więc mówienie o tym, że jest to droga rozrywka, to jak nie powiedzieć nic. Do tej pory udało się zebrać raczej niewielką liczbę chętnych, bo uzbierano z biletów niecałe 80 milionów dolarów, czyli bilety kupiło około 300 osób. To i tak spory wyczyny, jak na firmę, która do tej pory nie oferowała się publicznie, ale wraz z przyjściem nowego inwestora, to się zmieni.
Loty w kosmos to marzenie?
Odkąd pamiętamy, sami chętnie polecielibyśmy w kosmos. To oczywiście zasługa wspomnianych filmów science-fiction, gdzie takie wyprawy były czymś… zwyczajnym. Tak, jakbyśmy wybierali się na wakacje, ale z tą różnicą, że zamiast jechać nad Bałtyk, oglądalibyśmy go w wysokości setek kilometrów. To oczywiście spore uproszczenie, ale zapewne wiele osób chciałoby zobaczyć Ziemię z zupełnie innej perspektywy. Same loty w kosmos nie są już bajką, a rzeczywistością, która jest coraz bliżej i bliżej.
Musk i Bronson mają swoje plany na to, by loty w kosmos stały się przystępniejsze. Oczywiście zanim szary obywatel będzie sobie w stanie na nie pozwolić, miną jeszcze całe lata. Jest jednak na co czekać, bo postęp technologiczny sprawia, że taka przyjemność może stać się już niedługo rzeczywistością. W zeszłym roku Virgin Galactic udało się przeprowadzić pierwszy test, który zakończył się pozytywnie. Ich statek, czyli SpaceShip Two wzniósł się na wymaganą wysokość, a jakby tego było mało, miał na swoim pokładzie pasażera. To rzecz, która jeszcze przed kilkoma laty wydawała się niemożliwa. Dodatkowy zastrzyk gotówki może sprawić, że kosmiczne loty staną się czymś, co będzie dostępne dla wszystkich. Nie teraz, ale przyszłość jest już blisko. Wystarczy na nią trochę poczekać.
Nowe, kosmiczne smartofny, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Virgin Galactic / The Verge / Wall Street Journal / Opracowanie własne