W czym tkwi magia Apple?

Dzisiaj w godzinach wieczornych, a mianowicie o 19:00, rozpocznie się konferencja Apple, na której zostaną pokazane nowości amerykańskiego giganta. Wiele osób na całym świecie bacznie będzie oglądać „przedstawienie”, a dziennikarze technologiczni na bieżąco opisywać nowe urządzenia (również na Vipmultimedia). Pytanie tylko, co sprawia, że firma Steve’a Jobsa przyciąga tak wiele uwagi? 

To pytanie nurtuje mnie już od dawien dawna. Sam posiadałem iPhone’a, było to dawno, dawno temu, no i nie mogę powiedzieć, że narzekałem na niego, czy że był złym smartfonem. Jeszcze wtedy marka Apple nie była w Polsce tak rozpoznawalna, miało to miejsce jakieś 7 lat temu. Dla większości ludzi z mojego bliskiego otoczenia był to tylko gadżet, drogi gadżet. Teraz wszystko się zmieniło i te osoby, które wówczas nie były przekonane do iPhone’a, teraz same z nich korzystają. Co się stało, przez te kilka lat, że ludzie tak zmienili podejście do marki?

Na konferencji gigant z Cupertino zaprezentuje wiele nowych sprzętów. Jednak oczy wszystkich będą zwrócone na iPhone’y, dokładnie na 6s i 6s Plus. Innym producentom zarzuca się, że nie wprowadzają nic innowacyjnego, tylko serwują odgrzewane kotlety, ale nie Amerykanom. A co oni robią? Wypuszczają sprzęt o przeciętnych podzespołach, dodają do niego dobry aparat i iOS, no i mamy smartfona za przeszło trzy tysiące złotych. Po roku poprawiają to, co było złe, do nazwy dodają literkę „s”, podkręcają delikatnie parametry i znów chcą za ten sprzęt kupę kasy.

Nie, nie jestem hejterem produktów Apple’a. Nie rozumiem po prostu ich fenomenu. W porządku, kuszą oprogramowaniem, podobno jest proste i intuicyjne, ale to zależy dla kogo. Sprzęt jest cholernie drogi, a z roku na rok zainteresowanie nim rośnie. Nie mogę tego pojąć. Brawa dla speców od marketingu, że wykreowali właśnie taki wizerunek firmy – odwalili kawał dobrej roboty. 

____________________

Zapraszam do zapoznania się z ofertą naszego sklepu pod tym adresem oraz polubienia naszego profilu na facebooku.