Wetknij mnie, czyli komp do kieszeni
Czy wielkość ma znacznie? Cóż, odpowiedzi na to pytanie bywają różne, ale nie można zaprzeczyć, że rozmiar jest dość istotny. Szczególnie wtedy, gdy poszukujemy czegoś malutkiego, ale spełniającego wszystkie nasze wymagania. Czegoś takiego jak Archos PC Stick.
Coraz więcej producentów decyduje się na wprowadzenie do swoich ofert sticków, niewiele większych od standardowych pendrive’ów, komputerów osobistych. Podłączany do telewizora czy monitora stick staje się przenośnym sprzętem, którego specyfikacja nie jest taka zła, jak mogłaby sugerować cena. Za Archos PC Stick przyjdzie nam zapłacić 409 złotych, a dostępny będzie już po wakacjach.
Co takiego ma w sobie ten niewielki komputer? Całkiem niezły procesor, bo sprzęt jako główny element dostał Intel Atoma Z3735F. Czterordzeniowy i taktowany zegarem 1,33 GHz wygląda obiecująco. Można go jeszcze „podkręcić”, bo w trybie Turbo wartość wzrasta do 1,88 GHz. Wprawdzie grafika jest już zintegrowana, ale od urządzenia tej wielkości, trudno oczekiwać czegoś więcej.
Za to Archos ma aż 2 GB RAM i 32 GB pamięci dla użytkownika, które można jeszcze dodatkowo powiększyć za pomocą karty microSD. Sprzęt posiada również porty microUSB oraz USB, co umożliwi podłączenie zewnętrznych urządzeń. Oczywiście, sam Archos może też łączyć się przez Bluetooth, a do telewizora podłączamy go za pomocą HDMI.
Patrząc na przystępną cenę oraz to, że Archos PC Stick ma mieć już na pokładzie Windows 10, trudno nam znaleźć jakiekolwiek wady produktu. Jeżeli w rzeczywistości będzie sprawował się równie dobrze jak „na papierze”, będzie stanowił doskonałą alternatywę dla wszystkich tych, którzy męczą się z pełnowymiarowymi komputerami.
Źródło: Archos
Fot: jw.
Fot: jw.
