Zenit M — Legenda wchodzi do świata cyfrowego
Jeśli macie więcej niż 25 lat z pewnością kojarzycie markę Zenit. Rosyjskie aparaty analogowe były niezwykle popularne, zaś obiektywy Helios w nich montowane do dziś służą nawet z cyfrowymi lustrzankami. Dzięki kooperacji marki Leica oraz właściciela Zenita niebawem poznamy model Zenit M, oraz obiektyw Zenitar 35mm ze światłem f/1.0. Witamy w “erze cyfrowej”.
Zenit był królem analogu i nie do końca przekonuje mnie próba wskrzeszenia legendy, która powróci na rynek w formie aparatu cyfrowego z pełną klatką. Niemniej, w produkcj zamieszania jest niemiecka Leica, a to daje nadzieję na to, że jakość zdjęć będzie oszałamiająca.
Zenit M z obiektywem Zenitar 35mm f/1.0
O aparacie, podobnie jak o obiektywnie, nie wiemy niestety zbyt wiele. Jednak wystarczy poruszyć dwie kwestie i od razu możemy zobrazować sobie, czym będzie tytułowy aparat. Otóż sprzęt w założeniach bazuje na konstrukcji Leca M Typ 240. Dalmierz został odpowiednio zmodyfikowany. Dodano mu także charakterystyczny dla rosyjskiej myśli technicznej design, który będzie cieszył oko sentymentalnych fanów.
Druga kwestia to obiektyw, którym okazuje się Zenitar o ogniskowej 35 mm, który charakteryzuje przysłona o parametrach f/1.0. Oznacza to ni mniej, ni więcej, jak to, że szkło zapewni mam ciekawy efekt rozmycia tła.
Kiedy i w jakiej cenie?
Zenit M wraz z obiektywem Zenitar 35mm trafi na półki sklepowe jeszcze w tym roku. Uściślając — w grudniu. Niestety, na ten moment nie znamy jeszcze oficjalnej ceny, ale łatwo domyślić się, że będzie to kwota wysoka.
Źródło: Leicarumors