You are here
Bezprzewodowe ładowanie od LG pozamiata – my wiemy dlaczego News 

Bezprzewodowe ładowanie od LG pozamiata – my wiemy dlaczego

Ładowanie smartfona bez kabli nie robi już na nikim wrażenia, ale co powiedzie na ładowanie „na odległość”? Właśnie to zaserwuje nam niebawem LG.

LG magnetyczne ladowanie

Technologia bezprzewodowego ładowania rozwija się coraz mocniej. Niestety, obecne na rynku rozwiązana, w których króluje Samsung – opierają się na indukcji, a co za tym idzie chcąc dostarczyć prąd do smartfona należy położyć go na stworzonej do tego celu powierzchni – płytce, zamkniętej w zgrabnej obudowie. Wszystko wydaje się ultra wygodne, ale wiemy doskonale, że można zrobić to lepiej. Wie to też LG, które postanowiło działać.

Wspomniany producent sprzętu elektronicznego postanowił skupić się na udoskonaleniu technologii bezprzewodowego ładownia smartfonów tudzież tabletów. Celem było opracowanie rozwiązania niwelującego konieczność umieszczania sprzętu obok ładowarki. Cóż – Koreańczycy dopięli swego i już pod koniec roku zobaczymy pierwsze smartfony wykorzystujące ów ficzer. Zastanawiacie się pewnie, jak to działa?

LG ugryzło temat z innej niż Samsung strony. Zamiast skupiać się na ładowaniu indykacyjnym – wykorzystano tutaj rezonans magnetyczny, którego możliwości są znacznie większe. Na ile większe? Na tyle, aby pozwolić naładować smartfon oddalony od ładowarki o 7 centymetrów. Powiecie, że to mało. Owszem, ale jest to dopiero pierwszy krok LG i firma stara się wybadać grunt. Słusznie, zwłaszcza że oddziaływanie MRI na organizm człowieka może powodować pewne dolegliwości. Jakie? Tego jeszcze nie wiadomo, ale delikatny moduł, który wyjdzie spod skrzydeł LG nie powinien być dla nikogo groźny.

Bezprzewodowe ładowanie – to dopiero początek

Jestem jednak przekonany, że jest to dopiero początek rozwoju technologii bezprzewodowego ładowania i w ciągu najbliższych kilku lat odległość 7 centymetrów wydłuży się do kilku lub kilkunastu metrów. Wyobraźcie sobie sytuację – wchodzicie do pomieszczenia, a wasz smartfon automatycznie zostaje doładowywany (jeśli zdecydujecie się aktywować ów funkcję). Brzmi futurystycznie? Z pewnością, ale jest to zapewne jedynie kwestią czasu.

LGlogo

Kolejna sprawa – obecne rozwiązanie, które zostanie wprowadzone na rynek jeszcze w tym roku, pozwoli na ładowanie urządzeń prądem o mocy 7 watów. Oznacza to, że sprzęt zapełni baterię przeciętnego smartfona w niecałą godzinę. Mówcie co chcecie – ale jest to niesamowicie wygodna sprawa. Może ponosi mnie wyobraźnia, ale jeśli pomysł LG przyjąłby się i zyskał status standardu – moglibyśmy ujrzeć „ładowarki” w autobusach, pociągach i centrach handlowych. Wiem, że już teraz we wspomnianych miejscach spotykamy gniazda USB jednak nie są one na tyle przyjazne i bezpieczne co technologia przesyłu energii za pośrednictwem rezonansu magnetycznego.

Interesujące jest to, że producent nie zamierza ograniczać implementacji opisywanej technologii do smartfonów i tabletów. Okazuje się, że podobne rozwiązanie pojawi się również w inteligentnych kartach płatniczych. Tutaj jednak podchodziłbym do tematu sceptycznie, gdyż tam gdzie w grę wchodzi bezpieczeństwo naszych pieniędzy zalecana jest zwiększona ostrożność.

Wracając do tematu – jeśli LG rozwinie swoją wizję ładowania bezprzewodowego, całkiem możliwe, że konkrecja zamiast kopiować firmę zacznie kupować od nich gotowe moduły. Dziwne? Skądże – producenci kupują od siebie podzespoły i nikt nie robi z tego powodu szumu. Ba – większość podmiotów jest z takich relacji niezwykle zadowolona – jedna firma zarabia na sprzedaży, druga może ograniczyć koszty produkcji. Wilk syty i owca cała.

Źródło: Ubergizmo.

_________________________________________

Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór sprzętu w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.

Related posts

Leave a Comment