[Test] Fallout Pip-Boy – nowa aplikacja dla fanów Fallout

Fallout to jedna z takich serii, że kiedy pojawi się coś nowego fani natychmiast po to sięgają. A trzeba przyznać, że gadżetów i aplikacji dotyczących tej postapokaliptycznej produkcji nie brakuje. Poznajcie Fallout Pip-Boy, który z pewnością przypadnie do gustu najwierniejszym fanom.

Jeśli wśród was są osoby nieznające gier z serii Fallout, to krótko wyjaśniam, czym jest Pip-Boy. Personal Information Processor-Boy, bo taka jest jego pełna nazwa, to noszony na ręku przez gracza komputer. Obecny w rozgrywce od pierwszej części bardzo szybko stał się ikoną całej serii.

Wróćmy teraz do nowej aplikacji, którą stworzyło Bethesda Softworks LLC. Fallout Pip-Boy dostępna jest na urządzenia z systemem Android (wersja 4.0 i nowsze) i iOS (6.0 lub nowsze). Po wybraniu wersji kompatybilnej z urządzeniem mamy do wyboru dwie opcje: pełen ekran lub ekran dopasowany do urządzenia. Dodatkowo możemy dostosować rozdzielczość do swoich potrzeb. Następnym krokiem, jaki należy wykonać, jest ustawienie platformy, z którą się łączymy. Wybrać możemy PC, PS4 lub Xbox One, czyli te sprzęty, na których dostępna jest najnowsza część gry Fallout4. Jeśli nie chcemy połączyć się z żadną z nich, mamy tryb offline i wersję demo.

Kiedy już klikniemy w interesującą nas opcję, mamy ekran ze statusem (stat), inwentarzem (inv), danymi (data), mapą (map), radiem (radio) i bonusem w postaci minigry Atomic Command, która przypomina klasyczną Missile Command.

Trzeba przyznać, że aplikacja spełnia pokładane w niej nadzieje. Potrafi przykuć do urządzenia na dłuższy czas i cieszy oko, chociaż grafika jest niezwykle prosta. Dla miłośników serii Fallout pozycja obowiązkowa.

Testowano na smartfonie LG Optimus L5 E610 z systemem Android 4.1 Jelly Bean.

http://www.youtube.com/watch?v=3lwD8dzzTJI

Plusy:

prosta grafika,