You are here
Galaxy Note 8 jest już blisko — znamy szczegóły artykuły News 

Galaxy Note 8 jest już blisko — znamy szczegóły

Galaxy Note 8 powstaje, co jest dowodem tego, że Samsung nie zraził się do tego typu konstrukcji po “pechowym” siódmym modelu tej serii. Dzięki Evanovi Blassowi możemy poznać częściową specyfikację urządzenia oraz cenę. Ta ostatnia jest, mówiąc delikatnie — kontrowersyjna. Zaskakuje również pojemność wbudowanego w model akumulatora.

Galaxy Note 8

Wiem, że nasi stali czytelnicy doskonale kojarzą pana Evana, ale z myślą o nowych użytkownikach naszego serwisu wyjaśnię, kim właściwie jest rzeczony jegomość. Evan Nelson Blass, znany bardziej jako @evleaks z Twittera to bloger, redaktor i niezaprzeczalnie najbardziej wiarygodne źródło przecieków ze świata smartfonowego. Poza niezliczoną liczbą nieoficjalnych doniesień, które prawie zawsze znajdywały odbicie w rzeczywistości, Blass piastował do niedawna kilka stanowisk. Pracował między innymi dla potężnych serwisów traktujących o nowych technologiach, takich jak Engadget, Pocketnow oraz The Verge. Na ten moment jego teksty, poza Twitterem oczywiście, możemy czytać na VentureBeat.

Wiemy już, kim jest @eleaks i jak istotne są dane przez gościa udostępniane. Teraz pora na danie główne, czyli ostatnio przekazane przez Evana informacje, w myśl których prace nad bezpośrednią kontynuacją modelu Galaxy S7 są już na zaawansowanym etapie.

Galaxy Note 8 — wybuchowy czy spokojny?

Nie bierzcie na poważnie powyższego nagłówka. W każdym tekście o Note 7 określam go mianem urządzenia wybuchowego i mam ku temu solidne podstawy. Smartfon lub jak kto woli phablet (granica pomiędzy typem sprzętu powoli się zaciera) miał poważne problemy ze wbudowanym weń akumulatorem. Serwisy internetowe rozpisywały się o incydentach, w których przez wybuch lub powolny samozapłon baterii doszło do uszkodzeń ciała użytkowników. W przeważającej wiekszością przypadków można mówić o oszpeceniu twarzy, a nie delikatnym poparzeniu rąk. Sprawa była naprawdę poważna. Świadczy o tym decyzja Samsunga, który postanowił wycofać z rynku Galaxy Note 7, zwracając klientom pieniądze lub wymieniając sprzęt na inny, równie zacny.

Od pewnego czasu wiemy już, że południowokoreański producent nie zraził się problemowym urządzeniem i postanowił opracować kolejny sprzęt z serii. Galaxy Note 8 w teorii ma być bezpieczniejszy, nie mówiąc już o tym, że twórcy wyposażyli go w kilka naprawdę ciekawych rozwiązań.

Galaxy Note 8 — podsumowanie informacji

Prezentowane poniżej informacje nie są oficjalnymi, ale możemy traktować je jako pewnik. Do rzeczy.

Smartfon zostanie wyposażony w ogromny, bo 6,3-calowy ekran o proporcjach 18:5:9. Choć wyświetlacz to element słusznych rozmiarów, samo urządzenie nie musi być przez to ogromne. Wystarczy popatrzeć na ostatniego flagowca Samsunga, Galaxy S8. Ramki okalające ekran zostały zredukowane do niezbędnego minimum. Co istotne, w Galaxy Note 8 nie uświadczymy czytnika linii papilarnych na froncie. Zostanie on umieszczony na pleckach w pobliżu aparatu. Czyżby producentowi nie udało się zaimplementować tegoż modułu biometrycznego bezpośrednio pod taflą szkła? Na to wygląda. Ekran, jak łatwo zgadnąć będzie w pełni zgodny z rysikiem S Pen, który stanowi istotę obsługi phabletu i jest z nim nierozerwalnie kojarzony.

Za wydajność jednostki odpowie układ (w zależności od dystrybucji) Exynos 8895 lub Snapdragon 835 oraz 6 GB RAM. W kwestii aparatu głównego wiadomo tylko, że będzie to konstrukcja podwójna z doświetleniem LED.

Kontrowersje

Jak wspomniałem wcześniej, Galaxy Note 8 będzie modelem kontrowersyjnym. Powody są dwa. Pierwszy dotyczy pojemności akumulatora wynoszącej 3300 mAh. Czy jak na sprzęt tak mocno rozbudowany, ogniwo okaże się wystarczające? Czuję, że jeden pełny dzień pracy na jednym ładowaniu akumulatora będzie tutaj nieosiągalny.

Drugi problem to cena. Ta ma wynosić aż 999 dolarów. W Polsce kwota ta z pewnością urośnie. 4 500 zł to w zasadzie minimum i nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że za Galaxy Note 8 przyje nam zapłacić aż 5 000 zł. Jak będzie w praktyce? Na odpowiedź musimy niestety zaczekać do oficjalnej premiery.

Źródło: VentureBeat, Evan Blass

Related posts

Leave a Comment