You are here
Nowy Amazon Kindle Paperwhite Sprzęt 

Nowy Amazon Kindle Paperwhite

Już od 30 czerwca będzie można nabyć nową wersję Amazon Kindle Paperwhite (będzie się nazywał dokładnie tak samo jak poprzednik) – jednego z najpopularniejszych czytników e-book w całej ich (krótkiej) historii (a na pewno najpopularniejszego na chwilę obecną).

Dla tych z was, którzy właśnie się przymierzali do kupna takowego urządzenia pod kątem jakiegoś wakacyjnego wypadu lub, zwyczajnie, w celach codziennego użytku, jest to dobra chwila by się wstrzymać i zastanowić czy nie warto poczekać jeszcze chwilę. Posiadanie nowszego modelu jest zawsze atrakcyjniejsze i wydaje się sensowniejszym wyborem, niemniej w przypadku Paperwhite’a różnice pomiędzy „ojcem” i „synem” nie wydają się zbyt ogromne. Nowa wersja nie różni się zasadniczo wyglądem, różnice w specyfikacji technicznej też nie porażają.

Dane nam będzie korzystać z 6-calowego ekranu E Ink Carta mającego pokazywać 16 odcieni szarości i cechującego się lepszym niż u poprzednika kontrastem, co ma umożliwić jeszcze wygodniejsze czytanie książek przy niedogodnych warunkach oświetleniowych, takich jak duże nasłonecznienie. Paperwhite-syn będzie posiadał wyższą rozdzielczość – 1448 x 1072 pikseli, z zagęszczeniem punktów 300 ppi (czyli tu też lepiej niż w starszym modelu i bardzo podobnie do droższego i klasę lepszego czytnika e-book, jakim jest Kindle Voyage, niemniej osobiście za „rewolucyjną” zmianę jakości tego nie uważam). Krótszy ma natomiast być maksymalny czas pracy baterii – zmniejszył się on z ośmiu do sześciu tygodni, ale jako że i tak jest to przecież bardzo długi okres, wątpliwe by komukolwiek to naprawdę przeszkadzało. Wymiary fizyczne nowej „zabawki” Amazona są bardzo zbliżone do poprzednika, wynoszą 169 mm x 117 mm x 9,1 mm, przy wadze 205 gramów. Paperwhite będzie w dniu premiery dostępny w USA i przypuszczalnie bardzo szybko (w odstępie maksymalnie kilku dni) za naszą zachodnią granicą (między innymi). Cena będzie wynosić 119 $ (czyli tyle samo co pierwowzór), jeśli ktoś się napalił, to pozwolę sobie nadmienić, że trzeba będzie doliczyć niemałe koszty wysyłki, bo nie wiadomo kiedy (i czy w ogóle) pojawi się on oficjalnie u nas, w Polsce.

Źródło: Wired.

___________________

Zapraszamy do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz do zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.

Related posts

Leave a Comment