Z głośnym hukiem powraca… Flappy Bird!

W lutym, wielu wielbicieli gry Flappy Bird przeżyło prawdziwy dramat, kiedy okazało się, że ich twórca Dong Nguyen podjął decyzję o usunięciu jej ze wszystkich sklepów na platformach mobilnych.

Było to dość nieoczekiwane, tym bardziej, że każdego dnia gra zarabiała 50. 000 dolarów na wyświetlanych reklamach. Tłumaczenia Nguyena opierały się na tezie, iż produkcja okazała się zbyt „uzależniającą” i szkodliwą dla młodzieży.

W swoich wypowiedziach z maja oświadczył jednak, że gra zostanie odpowiednio odświeżona i ponownie udostępniona dla żądnych przygód graczy – chodziło bowiem o to, by stała się „mniej wciągająca”. Wietnamczyk obiecał, że Flappy Bird, choć już uważany za jedną z trudniejszych gier do przebrnięcia, to wraz z nową odsłoną poprzeczka zostanie podniesiona jeszcze wyżej – gracze dodatkowo będą musieli omijać tajemnicze „duszki”. Zapowiedział także, iż druga część ma mieć zaimplementowany tryb multiplayer.

Trzeba jednak nastawić się na pewne ograniczenia. Gra nie będzie dostępna dla wszystkich, a jedynie tych szczęśliwców, którzy posiadają w swoim domowym zaciszu konsolę Amazon Fire TV. To niewielkie urządzenie, oparte na systemie operacyjnym Android, należy podłączyć do telewizora, by móc cieszyć się upragnionym Flappy Bird’em. Niestety, Amazon nie istnieje oficjalnie w polskiej odsłonie, co oznacza, iż z upragnioną grą będą mogli się zapoznać wyłącznie ci, którzy zamówią konsolę za pośrednictwem brytyjskiej wersji sklepu. Kolejną przeszkodą okazać się może cena – 100 dolarów.

Czy Flappy Bird jeszcze kiedykolwiek będzie udostępnione powszechnie na iOS i Androida? Wszystko zależy od rodzaju umowy zawartej pomiędzy Nguyen’em a Amazonem, ale przede wszystkim od tego, na jaką skalę gra rozpowszechni się na urządzeniach Fire TV.

Źródło: fonearena.com