Red Baron nie dostał pozwolenia na start

Twórcy nowej wersji symulatora walk powietrznych – Red Baron – anulowali akcję zbiórkową na Kickstarterze. Powodem takiej decyzji, był spadek wpływów przeznaczonych na realizację projektu.

W dwa dni od rozpoczęcia akcji na Kickstarterze, na koncie twórców znalazła się kwota ponad 21 tysięcy dolarów. Niestety, hojność darczyńców, z biegiem czasu wyhamowała, w związku z czym zdecydowano o tymczasowym anulowaniu zbiórki. Zespół za rok planuje zaatakować ze zdwojoną siłą, a ten czas wykorzysta na dopracowanie tytułu. Autorzy nowej wersji Red Barona mają nadzieję, że w ten sposób zdołają przekonać do projektu większą ilość osób.

Studio Mad Otter Games ma na względzie laików i postanowiło nieco uprościć samą rozgrywkę. Jednak i fani oryginału znajdą, tu coś dla siebie m. in. zostanie wprowadzonych wiele symulacyjnych elementów. Udostępniona zostanie kampania dla jednego gracza, rozgrywająca się w latach 1915 – 1918, a do dyspozycji otrzymamy zestaw 30 misji. Dane nam będzie pograć również w trybie multiplayer (deweloper ma nadzieję, że w rozgrywce będzie brało udział 50 graczy), w którym znajdziemy historyczne mapy oraz, te wzorowane na gatunku MOBA.

Dodatkowo mamy mieć możliwość rozwijania naszego pilota, uzyskując w ten sposób dostęp do lepszych samolotów. Będą one spersonalizowane do każdego gracza (indywidualny kolor, naklejki itd.). W grze spotkamy się z historycznymi pilotami: Ernst Udet, William Bishop, Edward Rickenbacker, a AI będzie wykorzystywać ich prawdziwe umiejętności. (np. piloci będą stosować taktyki, które wykorzystywali w rzeczywistości). Produkt dostanie wsparcie dla Oculus Rift, różnego rodzaju dżojstików i kontrolerów.

http://www.youtube.com/watch?v=e6B7vK3MW1w

Gra przeznaczona jest na komputery osobiste. Jesteście zainteresowani nowym wcieleniem Red Baron?