Messenger w aplikacji Facebooka? Duże zmiany czy znowu testy?
Ile można mieć aplikacji w swoim telefonie? Ich twórcy zapewne sądzą, że nieskończoną ilość, bo swoje potrafią rozbijać na kilka pomniejszych. Tak stało się w przypadku komunikatora od Facebooka, czyli Messengera. Teraz może on wrócić na swoje macierzyste łono. Czy Messenger w aplikacji Facebooka to zmiana na lepsze, czy zapowiedź czegoś większego?
Jeszcze nie tak dawno temu, choć w świecie nowych technologii minęły wieki, komunikator Facebooka był zintegrowany z jego aplikacją. Później wydzielono go do osobnego programu i tak już zostało. Jednym taki podział się podobał, drudzy narzekali, że nie zamierzają instalować dodatkowego oprogramowania. Wiadomo, nie da się wszystkim dogodzić. Tymczasem są szansę na to, że powrócić stare, czyli Messenger w aplikacji Facebooka. Po co?
Messenger w aplikacji Facebooka
Jedna aplikacja by rządzić nimi wszystkimi. Tak mogłaby wyglądać idealna przyszłość, ale zdaje się, że coś takiego nigdy nie nastąpi. Przynajmniej nie w ciągu najbliższych kilku tygodni. Istnieją jednak szanse, że Messenger w aplikacji Facebooka znowu się pojawi. Może być więc tak, że komunikator powróci tam, gdzie wcześniej go nie chciano. Skąd w ogóle takie przypuszczenie? Z powodu jednej programistki, której hobby polega na rozbieraniu aplikacji na czynniki pierwsze. Tą osobą jest Jane Manchun Wong i to ona znalazła ciekawy fragment kodu w nowej wersji Facebooka.
Jane przeglądając najnowszą aktualizację aplikacji portalu, natrafiła na sposób, by włączyć w niej obsługę Messengera. Dzięki temu mogła korzystać z komunikatora, bez konieczności odpalania samego Messengera. Wprawdzie sam komunikator jest wtedy mocno uproszczony i raczej nie pozwala na korzystanie z trybu ciemnego, ale to i tak duża zmiana. Przynajmniej względem tego, co mamy do tej pory. Jeżeli jednak zechcielibyśmy przesłać film czy video, musimy posiadać już normalną wersję programu. Widać więc, że Facebook dalej testuje swoje rozwiązanie. Nie oznacza to wcale, że będzie ono musiało w ogóle zostać wprowadzone. Równie dobrze, może skończyć się tylko na etapie testów, co wcale by nas tak bardzo nie zdziwiło.
Ile aplikacji potrzebujesz?
Jaki jest w tym cel, by ponownie włączać Messengera do Facebooka? Przecież był jakiś powód, dla którego komunikator został wydzielony? Zapewne pomysł powrotu jest prozaicznie prosty. Messengera nie trzeba posiadać i wiązać go z kontem na Facebooku, a to sprawia, że mniej osób korzysta z portalu. Wprawdzie i tak są to miliony użytkowników, ale im będzie ich więcej, tym lepiej. Jeżeli dojdzie do takiego połączenia, to zdaje się, że wiele słabszych telefonów może mieć problem z obsługą jednej, dużej aplikacji. No chyba, że zostanie ona dobrze zoptymalizowana w co trudno nam trochę uwierzyć.
Szczególnie, że wśród przewijających się w sieci plotek, można natrafić także na inną. Ponoć Facebook chce zintegrować ze sobą także WatsApp, Może więc dojść do sytuacji, że użytkownicy będą mieli u siebie tylko jedną, ale bardzo pamięciożerną aplikację. Choć to oczywiście dalej tylko kwestia domysłów. Być może sama integracja Messengera i Facebooka dojdzie do skutku, ale nie sprawi, że trzeba będzie zakładać konto na fioletowym portalu. Być może dalej komunikator będzie funkcjonował niezależnie od portalu. Wszystko pozostaje w kwestii domysłów, więc nie ma co jeszcze panikować.
Nowe smartofny, które pozwolą wam na korzystanie z komunikatorów, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Twitter / The Verge