Kilka słów o Train Fever – grze aspirującej do klasyki

Kilka miesięcy temu miała miejsce światowa premiera kolejnego dziecka portali crowdfundingowych, które w teorii ma być potomkiem legendarnego Transport Tycoon. Dziś za sprawą IMGN.PRO gra doczekała się polskiego wydania.

Train Fever to debiut szwajcarskiego studia Urban Games, złożonego z kilku zapaleńców gier komputerowych, a w szczególności wspomnianego transportowego tycoona. Wydarzenia rozpoczynają się w 1850 roku, okresie dobrej koniunktury dla dopiero co rozwijających się środków transportu publicznego. Gracz wciela się właściciela firmy rywalizującej o dominację na rynku usług przewozowych.

Zabawę rozpoczynamy, posiadając zaledwie kilka typów pociągów i pojazdów, lecz z upływem lat, gra bowiem toczyć się będzie aż do 2050 roku, uzyskamy dostęp do bardziej zaawansowanych konstrukcji. Głównym elementem rozgrywki jest rozbudowa sieci kolejowych, stacji i ogólnej infrastruktury. Autorzy zdecydowali się zrezygnować ze standardowego dla gier tego typu, podziału planszy na kwadraty, w których budowało się tory bądź drogi, umożliwiając tym samym dość swobodne tworzenie tras.

Graficznie Train Fever prezentuje się poprawnie – modele pociągów zostały odwzorowane realistycznie, a tekstury są szczegółowe i zwyczajnie ładne. Świat, w jakim przyjdzie się nam zmagać z innymi firmami, oferuje nam naturalnie wyglądające wzgórza, pagórki, pola, jeziora i rzeki. Poza oczywistym sposobem wpływania na otaczającą nas naturę, jakim jest rozbudowa infrastruktury komunikacyjnej, nasze inwestycje również w dynamiczny sposób oddziaływają  na rozwój miast i wsi.

Oczywiście w grze zostały zawarte pewne zaawansowane rozwiązania ekonomiczne, które są niezbędne w tego typu produkcjach. Podobnie jak w Transport Tycoon doświadczymy uproszczonego procesu produkcji niektórych dóbr. Proces ten polega na przewiezieniu określonego materiału z jednego zakładu produkcyjnego do drugiego, by wytworzyć pewien wyrób. Ceny wyjściowe towarów także ulegają zmianie w zależności od aktualnej koniunktury.

Ogólnie koncepcja gry przedstawia się dobrze, wydaje się, że Train Fever posiada wszystkie cechy swojego pierwowzoru. Niestety po przeczytaniu wielu negatywnych ocen graczy oraz kilku mieszanych recenzji znanych portali mam wrażenie, że jest to kolejna niedokończona, zbyt ambitna produkcja. Mam nadzieję, że gra nie podzieli losu beznadziejnego Jagged Alliance: Flashback i faktycznie stanie się godnym następcą wspaniałego Transport Tycoon, a nie tylko sposobem na wyciągnięcie pieniędzy z fanów tego klasycznego tytułu.

http://www.youtube.com/watch?v=JDjQXL1Viw4

Źródło: IMGN.PRO, metacritic.com