[CES2015] Kodak modelem IM5 wkracza na rynek smartfonów

Pod koniec grudnia informowaliśmy was o planach Kodaka, dotyczących wypuszczenia na rynek pierwszego w historii firmy inteligentnego telefonu. Na ich realizację nie musieliśmy czekać długo, gdyż urządzenie zostało zaprezentowane na targach CES2015.

Kiedy tylko usłyszałem o możliwości pojawienia się w ofercie wspomnianej firmy smartfona, pomyślałem jedno – będzie to mocny konkurent fotograficznych Lumii. Niestety, rzeczywistość okazała się brutalna, a ja jestem zwyczajnie zawiedziony.

IM5, bo tak nazywa się urządzenie wyprodukowane dla Kodaka przez Bullitt, nie zaskakuje niczym. Fakt design może się podobać, lecz zmodyfikowany interfejs Androida jest zwyczajnie brzydki i kojarzy mi się z popularnymi niegdyś podróbkami iPhone’ów, czyli SciPhone.

Producent chwali się tym, że wbudowany 13Mpix aparat główny, z diodą doświetlającą LED i autofokusem, dzięki zaimplementowaniu specjalnego oprogramowania potrafi wykonać naprawdę świetne ujęcia. Te można następnie obrobić przy pomocy preinstalowanych na urządzeniu aplikacji.

Za niemałą kwotę 229 euro otrzymamy sprzęt wyposażony w 5-calowy ekran IPS o rozdzielczości 720p, ośmiordzeniowy procesor Mediatek, taktowany zegarem 1,7 GHz  oraz 1 GB RAM. Dopełnieniem specyfikacji jest 8 GB pamięci flash, slot na karty MicroSD oraz gniazdo Dual SIM.

Czy urządzenie spotka się z zainteresowaniem ze strony  klientów? Nie chce w tej sprawie wyrokować, lecz w mojej ocenie są na to nikłe szanse. IM5 jest drogi, posiada nieatrakcyjny interfejs oraz zawodzi w kwestii możliwości fotograficznych. Po Kodaku spodziewałem się więcej.

Źródło: Neowin.