Design Xiaomi Mi 9 to ewolucja, a co z rewolucją?
Gusta się zmieniają, a telefony dalej wyglądają tak samo. W sumie mogliśmy się tego spodziewać, ale widząc oficjalne lub na wpół oficjalne rendery nowego flagowca od Xiaomi, lekko się zawiedliśmy. Spodziewaliśmy się, że design Xiaomi Mi 9 będzie czymś się wyróżniał, ale zdaje się, że znów dostaniem to samo, ale większe. Czy zawsze już tak będzie?
Premiera nowego flagowca od Xiaomi zapowiedziana została na 20 lutego tego roku. Tak, dokładnie tego samego dnia, kiedy swoje wydarzenie na Mobile World Congress ma mieć Samsung. Wojna pomiędzy tymi dwoma producentami zdaje się wchodzić na wyższy poziom. Jednak w tym roku nie będzie ona polegała na wyścigu o miano najlepszego flagowca, ale w kwestii składanych smartfonów. Samsung ma swój projekt pokazać tego dnia, ale nie wiadomo, czy to samo zrobi Xiaomi. Być może z tego też powodu nowy smartfon z serii Mi wyglądał będzie tak, a nie inaczej.
Design Xiaomi Mi 9
Wprawdzie do czasu oficjalnej premiery, nie możemy mieć stu procentowej pewności, jak będzie wyglądał nowy flagowiec Xiaomi, to sam współzałożyciel firmy udostępnił jego rendery. To dość dziwne zachowanie ze strony Lei Jun, ale przywykliśmy już do tego, że CEO Xiaomi chętnie uczestniczą w promowaniu nowych sprzętów. Miało to miejsce przy okazji filmu pokazującego składany smartfon oraz w przypadku ostatniego Redmi i jego testów wytrzymałości. Teraz widać przyszła na pokazanie światu, jak prezentuje się design Xiaomi Mi 9.
Na Weibo pojawiły się rendery urządzenia, ale prezentują one jedynie jego plecki. Dalej więc nie możemy mieć pewności, co takiego smartfon będzie miał na frontowym panelu. Na nieoficjalnych zdjęciach, które można znaleźć w sieci, widać, że pojawi się tam notch w kształcie kropli wody. Jednak na potwierdzenie będziemy pewnie musieli poczekać do 20 lutego. No chyba, że Xiaomi stwierdzi, że nie ma już nic do ukrycia i pokaże sprzęt w pełnej krasie wcześniej. My mamy nadzieję, że nie, bo jednak lubimy niespodzianki. Szczególnie, że ostatnio coraz o nie trudniej w świecie smartfonów, a prawie każda premiera jest już wcześniej znana.
Gdzie ta rewolucja?
Design Xiaomi Mi 9 odbiega o tego, co producent pokazał przy okazji wersji z numerem osiem. Nie odbiega jednak od niej drastycznie, co z jednej strony może być plusem. Z drugiej zdaje się być powielaniem schematów, co w przypadku Xiaomi w końcu odbije się firmie czkawką. Na tylnych pleckach urządzenia tym razem mają zagościć trzy oczka obiektywu. Ustawione zostaną pionowo, a oczko umieszczone najwyżej dostanie jeszcze srebrną obwódkę. Dziwne, że Xiaomi nie zdecydowało się na zamontowanie diody doświetlającej LED razem z obiektywami. Teraz jest od nich oddzielona, co jeszcze bardziej wydłuża optycznie cały telefon.
Martwi nas trochę też mocno odstający od obudowy moduł aparatów. Można zapomnieć o używaniu smartfona bez dodatkowego etui, bo po kilku dniach może ulec on zniszczeniu. Tego raczej nikt by sobie nie życzył. Wrażenie może za o robić sam kolor. Xiaomi Mi 9 zapewne pojawi się w przynajmniej kilku wariantach kolorystycznych, ale my zobaczyliśmy póki co, jedynie wersję niebieską. Wygląda wyjątkowo interesująco, a to za sprawą specjalnej techniki podwójnego grawerunku. Oczywiście to tylko render, ale spodziewamy się, że na żywo smartfon może wyglądać przepięknie. Jednak w tym wszystkim brakuje nam jakiejkolwiek większej zmiany w designie.
Dodatnie dodatkowego obiektywu nie jest czymś, co przekonałoby nas do zmiany smartona na nowy model. Szczególnie, że Xiaomi nigdy nie było specjalnie mocne w fotografii mobilnej. Owszem, zdjęcia robione flagowcami mogą robić wrażenie, ale nie jest to poziom reprezentowany przez resztę gigantów rynku.
Czy zmiany są w ogóle potrzebne?
Można się zastanowić, czy design Xiaomi Mi 9 ma w ogóle większe znaczenie? Przecież liczy się głównie specyfikacja. Ta wprawdzie jest jeszcze owiana tajemnicą, ale raczej na pewno klienci dostaną nowego Snapdragona i sporo RAM do wykorzystania. I czy w tym wszystkim, sam wygląd jest ważny? Oczywiście, że częściowo tak, ale widocznie projektanci Xiaomi nie czują potrzeby usprawniania czegoś, co dobrze działa.
Klientom zapewne też nie będzie brakowało rewolucyjnych zmian, bo przecież chodzi o to, żeby smartfony działał oraz był „nowy”. Największą i najbardziej oczekiwaną przez nas premierą nie będzie jednak Xiaomi Mi 9,ale składany smartfon od Xiaomi. To może być prawdziwy hit!
Nowe smartfony znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Weibo / Xioami / Digital Trend / GSM Arena