Desire 12s to kolejny przykład na to, że HTC się kończy

HTC postanowiło zaskoczyć swoich fanów i zaprezentowało po cichu kolejny model, który trafił do portfolio produktowego. Problem w tym, że Desire 12s, bo tak nazwano smartfon, nie wyróżnia się niczym, co mogłoby przekonać do niego nowych klientów.

HTC nie wiedzie się ostatnio najlepiej. Przez “ostatnio” rozumiem kilka ostatnich lat, podczas których kondycja finansowa firmy staczała się po równi pochyłej. Dziś, tajwański producent najzwyczajniej w świecie traci pieniądze. Nie przeszkadza mu to jednak w prezentowaniu nowych urządzeń z szerokiego spektrum cenowego.

Budżetowy Desire 12s oficjalnie

Desire 12s to klasyczny przedstawiciel niskiej półki cenowej. Dlatego też nie powinniśmy oczekiwać po tytułowym modelu zbyt wiele. Jeśli podejdziemy do możliwości 12s w sposób stonowany, może okazać się, że smartfon spełni nasze skromne oczekiwania. Wbrew pozorom, wielu użytkownikom wystarczą podstawowe smart-funkcje oraz oszczędna specyfikacja techniczna. Niemniej jednak, kwota 195 dolarów, a tyle trzeba zapłacić za rzeczony model, jest nieco przesadzona. Szczególnie w naszych warunkach. Po dodaniu opłat może okazać się, że za Desire 12s zapłacimy przeszło 1000 złotych. W tej kwocie można znaleźć znacznie ciekawsze modele. HTC najwyraźniej źle lokuje swoje nadzieje na “lepszą przyszłość”. Tak czy inaczej, jestem wam winien krótki opis urządzenia.

Desire 12s otrzymał 5,7-calowy ekran o rozdzielczości 1440 x 720 pikseli i proporcjach 18:9. Za wydajność odpowiada ośmiordzeniowy Qualcomm Snapdragon 435, grafika Adreno 505 oraz 3 lub 4 GB pamięci operacyjnej RAM. Zdjęcia wykonane 12 Mpix aparatem głównym ze światłem f/2.0 oraz 12 Mpix (f/2.2) kamerką do selfie zapiszemy na 32 lub 64 GB wbudowanej przestrzeni na dane, lub na karcie microSD. Specyfikację dopełniają bateria o pojemności 3075 mAh oraz czytnik linii papilarnych. Urządzenie pracuje na systemie Android 8.1 z autorską nakładką HTC Sense UI.

Źródło: HTC