Detective Pikatchu – Ryan Reynolds w nowej roli

Detective Pikatchu zaistniał w świadomości fanów elektronicznej rozgrywki za pośrednictwem Creatures Inc. Firma wypuściła grę o tym tytule w 2016 roku, a po blisko trzech latach od jej premiery, na ekrany kin wejdzie jej ekranizacja. Mniej więcej, bo oczywiście wprowadzone zostały pewne zmiany. Jednak zapowiada się całkiem przyzwoite kino rozrywkowe.

Nie było chyba jeszcze ekranizacji jakiejkolwiek gry komputerowej, która w pełni zadowoliłby fanów. Zbliżyło się do tego pierwsze Mortal Kombat, ale znacznie łatwiej znaleźć tytuły, które poległy na całej linii. W końcu to całkiem trudne zadanie, bo świat filmu i gier różnią się od siebie tak bardzo, że trudno oczekiwać czegoś innego. Niewykluczone jednak, że w końcu doczekamy się produkcji, która będzie całkiem przyjemnym kinem, a na dodatek zadowalała gusta graczy.

Detective Pikatchu

Fabuła gry opierała się częściowo na poszukiwaniach Harrego Goodmana, który był trenerem Pockemonów i ojcem głównego bohatera. Tim Goodman miał wyjątkową zdolność. Otóż rozumiał to, co mówi do niego Pikatchu. Warto dodać, że poszukiwania ojca Tima to tylko jeden z elementów całej przygody, choć zdaje się, że to głównie wokół niej zostanie oparta fabuła filmu. Nie jest to oczywiście jeszcze przesądzone, bo sam trailer zdradza stosunkowo niewiele. Pokazuje jednak obrany przez twórców kierunek, a ten zdaje się być jak najbardziej właściwy.

Akcja filmu, podobnie zresztą jak gry na Nintendo DS., rozgrywać ma się w Ryme City. To miasto, gdzie ludzie oraz Pocemony żyją niejako w symbiozie. Innymi słowy, nikogo nie dziwi to, że widzi na ulicy „stworka”. Mamy tutaj dwójkę protagonistów. W rolę Pikatchu wciela się, a raczej użycza głosu, Ryan Reynolds. Aktor znany między innymi z tego, że fenomenalnie przeniósł na srebrny ekran postać Deadpoola. Materiał, który możemy zobaczyć na zwiastunie pokazuje, że dubbing także wychodzi mu znakomicie. Wprawdzie wielu fanów mogło wyobrażać sobie głos Pikatchu w innej formie czy barwie, ale mimo wszystko powinni być zadowoleni.

Dobra adaptacja gry?

Oczywiście jeszcze o wiele za wcześnie, żeby wysnuwać jakiekolwiek wnioski, ale Detective Pikatchu może być dobrą adaptacją. Zdaje się, że twórcy z Hollywood w końcu zrozumieli, że do tego tematu należy podchodzić z odpowiednim wyczuciem. Nie da się przenieść fabuły produkcji, która rozciągnięta jest na kilkanaście godziny, na formę filmową. Potrzebne są skróty i przede wszystkim to, żeby zrozumieć idee gry. Idealnym przykładem tego, jak nie powinno się robić filmów adaptacyjnych, jest Dragon Ball. To produkcja, która powinna zostać zapomniana na wsze czasy.

Detective Pikatchu może być sprawnie zrealizowanym filmem familijnych. Spodziewamy się wprawdzie typowych rozwiązań fabularnych, które widywane są w tego typu produkcjach, ale to nie powinno zepsuć rozrywki. W końcu film powinien bawić, a już sam zwiastun to robi. Oczywiście wielokrotnie było tak, że zwiastun pokazywał tylko dobre sceny, a cała reszta była tragiczna. Tutaj też tak może się zdarzyć, ale jeszcze chcemy wierzyć, że będzie inaczej. Reynolds swoją intonacją wpasował się bardzo dobrze, a samo CGI wygląda więcej niż przyzwoicie.

Cieszy to, że postaci Pokemonów są swoim designem zbliżone do pierwowzoru. Na szczęście nie pokuszono się o to, żeby je „urzeczywistniać”. Dalej są komiksowe i oddają ducha serialu, który zapewne większa część z nas kiedyś widziała. Pokemony to ogromna fabryka pieniędzy i nie wątpimy w to, że Detective Pikatchu będzie hitem. Dobrze, że to właśnie ta odsłona gry zostanie przeniesiona na ekran. Jeżeli zdecydowano by się na ekranizację innej z gier, pewnie powtórzyłaby się sytuacja ze wspomnianym Dragon Ball. Premierę filmu zapowiedziano na przyszły rok, ale nie doprecyzowano jeszcze dokładnej daty.

Smartfony oraz komputery, które pozwolą wam odpalić Pokemony, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.

Źródło: Detective Pokemon site / You Tube