Facebook pozwany przez BlackBerry — chodzi o komunikator

Prawnicy Facebooka muszą zmierzyć się ze stawianymi ich mocodawcy zarzutami dotyczącymi naruszenia, a uściślając — wykorzystania patentów firmy BlackBerry. Może wydać się to śmieszne, ale dzięki rozwiązaniom Jeżynki, komunikatorom Facebooka udało się osiągnąć olbrzymi sukces. Zaskoczeni? Dalej jest równie interesująco.

BlackBerry jest na skraju upadku i choć firma w dalszym ciągu trwa na rynku, nie obserwujemy już żadnych większych sukcesów. W kontekście losu BB smutna wydaje się historia komunikatora producenta, który przez długie lata stanowił ikonę komunikacji w firmach. Ba – często korzystały z niego osoby prywatne, nie mówiąc już o tym, że operatorzy oferowali specjalne pakiety dla użytkowników Jeżynki. Aż dziw bierze, że firma nie radzi sobie na dzisiejszym rynku mobilnym. Pytanie, czy trzeba ratować budżet wojną patentową?

BlackBerry atakuje Zuckerberga

Mam nadzieję, że nie czytają tego przedstawiciele firmy, którą niegdyś darzyłem ogromnym szacunkiem. Muszę jednak zaznaczyć, że pozywanie Facebooka przez BlackBerry mogę porównać do chorego czworonoga, który mając problem z poruszaniem się, postanowił pogryźć innego czworonoga, który jedząc tę samą karmę, jest zdrowy.

Nie oburzajcie się na porównanie. Przemyślcie jego sens. BlackBerry nie może zdziałać dziś zbyt wiele, ale może atakować firmy kroczące niegdyś podobną ścieżką, która w innym przypadku przyniosła sukces.

BlackBerry Messenger a komunikatory Facebooka

Nie znamy dokładnych tematów zawartych w pozwie, a co za tym idzie, nie możemy określić, których patentów dotyczy skarga. Wiadomo tylko, że związana jest ona z kwestią komunikatorów. Dodam jeszcze, że giganci przez długi czas prowadzili rozmowy mające zażegnać konflikt. Jak widać, pertraktacje okazały się stratą czasu.

W tym wszystkim zastanawiam się tylko, dlaczego BlackBerry sądzi, że sukces komunikatorów należących do Facebooka to zasługa BB. Jest to dla mnie niedorzeczne i obiecałem sobie śledzić dokładnie przebieg batalii sądowej, jeśli naturalnie firmy nie dojdą wcześniej do ugody.

Źródło: Fortune