You are here
Multiplatformowy Chrome 65 wylądował — mniej reklam, większe bezpieczeństwo artykuły News 

Multiplatformowy Chrome 65 wylądował — mniej reklam, większe bezpieczeństwo

Google udoskonala swoje usługi niemal nieprzerwanie. Oczkiem w głowie, czyli przeglądarką Chrome specjaliści giganta zajmują się wyjątkowo szczególnie. Dzięki stałym pracom zespołu rozwojowego udało się stworzyć i udostępnić aktualizację Chrome 65 dla systemów Android, macOS, Linuks (dystrybucje) oraz Windows. Sprawdźmy, jakie zmiany zaszły w produkcie względem wcześniejszych edycji.

Chrome 65

Przeglądarka internetowa, zarówno mobilna, jak i desktopowa to najważniejsza aplikacja dla większości z nas. Za jej pomocą możemy zrobić niemal wszystko, co przeciętny zjadacz chleba mógłby zrobić na komputerze tudzież smartfonie. Właśnie dlatego wybór jednego konkretnego programu jest niezwykle ważny. Sam postawiłem na Chrome i jak mniemam, uczyniła tak lwia cześć naszych czytelników. Nic dziwnego, to najpopularniejsza przeglądarka na świecie. Niemniej, cały czas musi być udoskonalana.

Z nowości, które trafiły do Chrome 65, mogliśmy korzystać już wcześniej, ale jedynie za pośrednictwem wersji rozwojowej. Testowe buildy mają do siebie to, że nie zawsze chcą działać tak, jak działać powinny. Dlatego też większość z nas czeka na wersję stabilną, która jest właśnie rozsyłana do użytkowników.

Chrome 65 — jakie nowości?

Najnowsza odsłona Chrome nie wprowadza większych zmian wizualnych. W kwestii interfejsu nie zmieniło się zbyt wiele i właściwie możemy powiedzieć jedynie o nowym menu do zarządzania dodatkami. Wspomniany element zyskał zgodność z językiem projektowania Material Design, dzięki czemu wszystko prezentuje się czytelniej.

Kolejna sprawa dotyczy reklam w aplikacji Chrome 65 dla systemu Android. Okazuje się, że po wejściu w Ustawienia / Ustawienia witryny / Reklamy, możemy aktywować blokowanie reklam na stronach, które wyświetlają uciążliwe reklamy. Opcja domyślnie nie jest aktywna.

Niedostrzegalne, acz istotne zmiany

Zespół Google usunął z przeglądarki aż 45 dziur w zabezpieczeniach, co nie byłoby możliwe bez pomocy zewnętrznych badaczy. Nagrody wypłacone programistom, którzy odnaleźli luki, opiewają na kwotę 33 tysięcy dolarów. Niewiele jak na poprawę bezpieczeństwa najpopularniejszego na świecie produktu. Z mniejszych zmian wymienić trzeba:

  • Obsługę Web Authentication API
  • CSS Paint API
  • Server Timing API

Czy warto pobrać opisywaną aktualizację? Myślę, że odpowiedź jest oczywista. W celu ukończenia procesu uaktualnienia wystarczy udać się do zakładki pomoc / Google Chrom — informacje i postępować zgodnie ze wskazówkami kreatora. W większości przypadków wszystko odbędzie się bez większego udziału użytkownika.

Źródło: Developers.google

Related posts

Leave a Comment