You are here
Google prezentuje nową aplikację – Science Journal News 

Google prezentuje nową aplikację – Science Journal

Czym jest Science Journal? To nowa wizja dziennika laboratoryjnego dedykowanego zarówno małoletnim nerdom, jak i poważnym badaczom.

ScienceJournal750x300

Dobrze, z poważnymi badaczami lekko przesadziłem, gdyż Ci  pracujący w laboratoriach profesjonaliści wyposażeni są we własne rozwiązania, przy których Science Journal wydaje się zabawką. Nie oznacza to oczywiście, że możliwości programu są skromne. Przeciwnie, oprogramowanie potrafi wiele, zaś sposobów jego wykorzystania jest mnóstwo.

Wspomniana aplikacja to nowy produkt Google, zaprezentowany podczas tegorocznej imprezy Google I/O. Dzięki SJ możemy rejestrować otaczającą nas rzeczywistość, wykorzystując do tego celu nasze smartfony. Nie, nie chodzi tu bynajmniej o nagrywanie filmików czy robienie zdjęć, ale o prawdziwe wykorzystanie czujników wbudowanych w urządzenie. Za pomocą akcelerometru, kompasu, żyroskopu, mikrofonu, wysokościomierza czy barometru możemy „badać” to, co dzieje się wokół nas. Brzmi enigmatycznie? Cóż, produkt jest skierowany do osób, które chcą wystartować ze swoimi mniejszymi bądź większymi projektami badawczymi. Jednym z prostszych może być „badanie” natężenia hałasu w danym miejscu na przestrzeni dni, tygodni lub miesięcy. Wnioski wyciągnięte z ów danych mogą okazać się niezwykle przydatne, a należy zaznaczyć, że jest to tylko jedno z dziesiątek możliwości programu.

ScienceJournalXXXX

Listę kompatybilnych urządzeń możecie sprawdzić na stronie projektu. Po inspiracje polecam udać się do oficjalnego forum Science Journal. Jestem przekonany, że każdy „zapaleniec”, lub jak kto woli entuzjasta projektów badawczych znajdzie tam coś dla siebie.

Czy to wszystko? Skądże, możemy wspomniane dane wzbogacać o dodatkowe notatki lub zdjęcia. To w połączeniu z analizą przestawioną na wykresach daje nam wygodne pogląd na zebranie informacje i pozwala wyciągnąć odpowiednie wnioski. W mojej ocenie prościej i wygodniej się nie da…

Właściwie – ładniej też nie. Mówię poważnie, najnowsza propozycja Google została dopieszczona w każdym szczególe, dzięki czemu obcowanie z aplikacją jest należy do niezwykle przyjemnych czynności. Jak to mówią „Material Design” pełną gębą. Z takich rozwiązań aż chce się korzystać.

W teorii zebrane przez nas dane nie są przekazywane nigdzie dalej i nie korzysta z nich nawet sam gigant z Mountain View. Pozorna prywatność? Choć cenię sobie wszystkie usługi Google, z których korzystam codziennie, zdaję sobie sprawę z tego, iż firma stale analizuj to, co dzieje się z naszymi urządzeniami. Z tego tez powodu wątpię w „bezpieczeństwo” informacji, będących częścią składową naszego badania.

Źródła: Productforums.google, Makingscience.withgoogle.

_________________________________________

Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór sprzętu w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.

Related posts

Leave a Comment