iPhone na cztery lata użytkowania. Raport zaskakuje

Wygląda na to, że cykl wymiany smartfonów Apple na nowszy model dobije do wartości 4 lat. Właśnie tyle są w stanie wytrzymać z urządzeniem mobilnym klienci korzystający z iPhone’ów. Analityk Toni Sacconaghi twierdzi, że jest to poważne zagrożenie płynności przychodów Apple.

iPhone, niezależnie od wersji, stanowi urządzenie drogie. Drogie z punktu widzenia przeciętnego konsumenta, który docenia wartość tegoż urządzenia, jednak ciężko znaleźć mu uzasadnienie do wydania kwoty około 5 tys. złotych. Wysoka cena nie zniechęci jednak przywiązanych do ekosystemu Apple użytkowników. Niemniej, pokaźna kwota wpływa na częstotliwość wymiany sprzętu na nowszy model.

Nowy iPhone co cztery lata

Z roku na rok urządzenia Apple stają się droższe. Za najtańszy ubiegłoroczny sprzęt musimy zapłacić prawie cztery tysiące złotych, za najdroższy ponad siedem. To ogromne kwoty, dla których wydania ciężko znaleźć uzasadnienie. Według analityka Toni’ego Sacconaghi w 2019 roku tylko 16 proc. użytkowników iPhone’a wymieni go na nowszy model. To, jak łatwo się domyślić, spowoduje spadek sprzedaży o prawie 20 proc.

Przewidywane spadki sprzedaży są tylko pośrednio związane z wysokimi cenami nowych iPhone’ów. Rozwinięciem powodów jest coraz częstszy zakup smartfonów Apple z drugiej ręki oraz to, że nawet po dwóch, trzech oraz czterech latach, sprzęt ten działa nienagannie. Dodatkowo sam producent oferuje wieloletnie wsparcie w postaci aktualizacji oprogramowania iOS. To skutecznie wpływa na odwlekanie decyzji o wymianie na nowszy model.

Jeśli wierzyć analizie, słabsza sprzedaż może odbić się również na rozwoju autorskich usług Apple, na których firma zarabia całkiem sporo. Jedynym wyjściem z sytuacji wydaje obniżka cen iPhone’ów. Czy w najbliższym czasie dojdzie do takowej? Patrząc na ostatnie roszady na stanowisku zarządzającym w firmie, jest to wysoce prawdopodobne.

Źródło: CNBC