You are here
Mortal Kombat X: Zapowiedź Gry 

Mortal Kombat X: Zapowiedź

Dziesiąta część smoczej sagi pojawia się jutro na konsolach i komputerach, a my zbieramy w jednym miejscu powody, dla których warto zagrać.


Ostatni tytuł z serii Mortal Kombat to dziewiąta odsłona, która była swego rodzaju restartem dla serii. W ostatnim Mortalu twórcy zebrali postaci z przeszło trzech pierwszych odsłon gry i osadzili w zupełnie nowej historii, gra odniosła duży sukces; zdobyła uznanie w oczach fanów serii i sprzedała się znakomicie. To było cztery lata temu, od tego czasu ekipa NetherRealm zajmowała się tworzeniem gry Injustice: Gods Among Us, która okazała się dużym sukcesem, angażując postaci z uniwersum DC do walki typowo w stylu Mortal Kombat. Już jutro będziemy świadkami premiery nowej części MK, do stworzenia której NetherRealm wykorzystało całe doświadczenie zdobyte zarówno przy tworzeniu dziewiątej części serii, jak i Injustice.

Już od dłuższego czasu możemy oglądać fragmenty rozgrywki z nowego Mortal Kombat. Gra powstaje w nieco przestarzałej technologii UnrealEngine 3, który co prawda przeszedł małą modernizację i został nieco zmodyfikowany, jednak w dalszym ciągu jest to silnik, który ciągnął jeszcze poczciwe Gears of War. Zastanawia brak wykorzystania UE4, którego używa chociażby Namco w przypadku Tekken 7, jednak widocznie NetherRealm nie czuł się jeszcze na tyle pewnie z nowym narzędziem Epic Games lub po prostu chciał jeszcze wcisnąć swoją produkcję na konsole starszej daty. Mimo wszystko gra wygląda świetnie, widać zdecydowaną różnicę pomiędzy tytułem z 2011 i najnowszym Mortalem. Ed Boon, twórca serii Mortal Kombat, twierdzi, że gra chodzi w 60 klatkach na sekundę w rozdzielczości 1080px (mowa oczywiście o konsolach nowej generacji i PC), co wydaje się, że zostanie standardem tej generacji, a przynajmniej powinno, jeśli chodzi o bijatyki, bo to gatunek, który potrzebuje płynności obrazu jak żaden inny. Podtytuł X oznacza dziesiątą odsłonę serii i zobowiązuje do pewnych nowości w grze. Tych nie brakuje, choć nie spodziewajmy się rewolucji; gra jest sequelem produkcji z 2011 roku. A więc mamy oprawę w podobnym, realistycznym stylu i tryb story, który jest w zasadzie jednym wielkim QTE przerywanym tu i ówdzie walkami. Mam nadzieję na poprawę pod tym względem, bo ta sama forma fabuły była obecna w poprzedniej części i można powiedzieć, że nuży gracza. Filmy są zdecydowanie za długie, walki czasami trwają krócej niż przerywniki.

Od samej strony gameplayu niewiele się zmieniło; powracają ataki X-Ray, swego rodzaju ultra w serii, pojawiły się nowe rodzaje Fatality – Quitality, czyli kara dla graczy uciekających z walki, oraz Fatality dla różnych frakcji występujących w grze, po paru latach nieobecności powraca również Brutality. Oprócz tego powraca z czwartej części MK pasek sprint, odpowiadający za możliwości szybkiego przemieszczania się postaci. Największą nowością, jaką przedstawili twórcy dziesiątki, są wariacje, czyli trzy różne style walki, które posiada każda postać. Przykładowo Scorpion ma wariacje: Hellfire, która pozwala na ataki z wykorzystaniem ognia, Ninjutsu, w której walczy dwoma mieczami oraz Inferno, która pozwala mu przyzywać do walki pomocników prosto z piekła. To ciekawy pomysł, z pewnością wzbogaci on serię, która i tak jest znana z tego, że swoją zawartością wręcz rozpieszcza graczy. Postaci w trakcie walki mogą także wykorzystywać elementy otoczenia do walki lub przemieszczania się, podobnie jak w Injustice. Jako postaci specjalne do gry zostali zapowiedziani między innymi Jason z Piątku Trzynastego oraz Predator. Cóż, twórcy serii nigdy nie ukrywali swojej miłości do horrorów klasy B, jednak ja osobiście czekam na Asha z Martwego Zła.

http://www.youtube.com/watch?v=Wy1ojybQijc

Oprócz dużych edycji, konsolowej i komputerowej, Mortal Kombat X wyszedł już również na smartfony, Androida oraz iOS. Jak wygląda gameplay MK na małym ekranie? Jest dobrze, jeśli chodzi o oprawę graficzną, natomiast gameplay to głównie swipe’y, tapping oraz mazanie palcami po całym ekranie. Jasne jest, że to zabawne przez chwilę, jednak nie jest to żaden sposób na grę w bijatykę. W grze mobilnej mamy również dostępne trzyosobowe drużyny, w których zawodników możemy wymieniać w każdym momencie oraz rozbudowany jak na telefony tryb story dla jednego gracza.

Źródło: NetherRealm, iOS

Related posts

Leave a Comment