You are here
Motorola One Macro — znamy wygląd i specyfikację techniczną artykuły News 

Motorola One Macro — znamy wygląd i specyfikację techniczną

Tytułowy producent najzwyczajniej w świecie się rozszalał. Przynajmniej w kwestii wypełnienia portfolio nowościami ze średniej półki cenowej. Po interesujących modelach One Vison, One Acion oraz One Zoom przyszła pora na smartfon Motorola One Macro. Choć nie są to oficjalne dane, o smartfonie wiemy niemal wszystko.

Motorola One Marco
fot. Phone Arena

Aktualnie testuję Motorole One Zoom i muszę przyznać, że sprzęt, choć nieco droższy od innych przedstawicieli serii, pozytywnie zaskakuje w wielu kwestiach. Sam wygląd urządzenia jest na tyle atrakcyjny, że patrzę na niego z przyjemnością. Nie jestem niestety przekonany, czy podobnie będę mógł mówić, oceniając nadchodzący sprzęt producenta. Do rzeczy.

Motorola One Macro nieoficjalnie

Na początek wygląd. Ten jest dość standardowy, ale sądzę, że spodoba się grupie docelowej. Stosunkowo wąskie ramki okalające wyświetlacz ozdobiono łezką w górnej części panelu oraz dość szeroką bródką u jego spodu. Plecki prezentują się przyjemnie dla oka, ale próżno szukać tutaj pazura, którym może pochwalić się Motorola One Zoom. Reasumując, producent zastosował tutaj zachowawczą stylistykę, nic ponadto.

Motorola One Macro została lub, co bardziej poprawne — zostanie wyposażona w 6,2-calowy wyświetlacz o proporcjach 19:9 oraz rozdzielczości 1520 x 720 pikseli. Za wydajność odpowie czterordzeniowa jednostka Helio P60, 2 GB RAM, 32 GB pamięci na dane oraz grafika Mali-G72 MP3. O ile procesor to typowy średniak z segmentu, w którym znajdziemy np. Snapdragona 660, o tyle 2 GB pamięci operacyjnej mogą martwić. Nie jestem pewny, czy taka wartość wystarczy do komfortowego korzystania ze sprzętu.

Test smartfona Motorola One Action

W kwestii fotograficznej jest już lepiej, ale nie spodziewałbym się szału. Tylny aparat to potrójny moduł (12 Mpix obiektyw standardowy, 2 Mpix do marko i 2 Mpix do uzyskiwania głębi ostrości). Naturalnie zdjęcia będą wspierane doświetlającą diodą LED. Jeśli wierzyć doniesieniom sprzęt, zostanie wyceniony na 240 dolarów, co daje nam mniej więcej 960 złotych. Obstawiam więc, że polska cena urządzenia nie przekroczy 1000 złotych. Nie uważam jednak, aby w tej kwocie był to najlepszy wybór, lecz jest to kwestia osobistych preferencji.

Źródło: PhoneArena

Related posts

Leave a Comment