Mroczne Call of Cthulhu na konkretnym gameplay’u
Kolejna produkcja doczekała się fragmentu rozgrywki podczas tegorocznych targów GamesCom 2018. Tym razem padło na mroczne Call of Cthulhu, czyli nietypowe podejście do rozwiązywania śledztwa. Dość długo przyszło fanom czekać na chociażby fragment rozgrywki, ale w końcu mogą poczuć się oni usatysfakcjonowani. Nie jest źle.
Call of Cthulhu to gra fabularna, która na naszym rynku została nazwana Zew Cthulhu i została całkiem dobrze przyjęta przez fanów tego typu rozrywek. Podobnie było w innych krajach, gdzie zdecydowano się na ten ruch. Nie powinno więc dziwić to, że w końcu ktoś postanowił zabrać się za adaptację na potrzeby rynku gier komputerowych. Wprawdzie następuje to po prawie 40 latach od pierwszego wydania (1981 rok w USA), ale wygląda na to, że warto było czekać.
Mroczne Call of Cthulhu
Call of Cthulhu w oryginale oparte było na mitologii, którą stworzył amerykański pisarz Howard Phillips Lovecraft. To na kartach jego opowiadań zaczęły pojawiać się Wielcy Przedwieczni, czyli boskie/demoniczne istoty, które swoją egzystencję rozpoczęły długo przed tym, zanim powstała w ogóle Ziemia. Lovecraft stworzył i opracował temat tak szczegółowo, że do dziś najwięksi fani potrafią odnaleźć w jego zapisach coś nowego. Wprawdzie twórczość Lovecrafta nie należy do najłatwiejszych w odbiorze, ale wykreowane postaci przeniknęły do popkultury na tyle mocno, że każdy chyba kojarzy przynajmniej jedną z nich. Najpopularniejszy jest bowiem Cthulhu.
Za grę, która została teraz pokazana w interesującym gameplayu, odpowiada Cyanide Studio. Firma znana między innymi z tego, że wypuściła w świat Styx, więc ich dorobek nie jest zbytnio imponujący. Nie oznacza to jednak, że Call of Cthulhu w ich wykonaniu będzie tytułem kiepskim. Pokazany na GamesCom fragment wskazuje wręcz na coś zupełnie przeciwnego. O czym opowiada produkcja? Gracze będą mogli wcielić się w Edwarda Pierce’a, czyli prywatnego detektywa. Ma on za zadanie rozwikłanie tajemnicy morderstwa Sary Hawkins oraz jej rodziny. Przybywa do zapuszczonej posesji Hawkinsów, gdzie czekają na niego rzeczy, które mogą doprowadzić go na skraj szaleństwa.
Jak wygląda gameplay Call of Cthulhu?
Call of Cthulhu to pierwszoosobowe połączenie gry detektywistycznej z RPG. Może wydawać się to dość dziwnym połączeniem, ale idealnie wpasowuje się w stylistykę oryginalnej produkcji fabularnej oraz prozy Lovecrafta. Na graczy nie będzie czekało dużo walki, ale jej elementy zapewne także się pojawią. Ważniejsze będzie za to rozwijanie poszczególnych statystyk oraz samo myślenie. Tajemnice, które skrywa posiadłość należąca do rodziny Hawkins będzie trzeba bardzo dokładnie zbadać, by odkryć prawdę. I co ważne, nie popaść przy tym w obłęd.
Podobnie jak w oryginalnej wersji, tutaj także pojawi się coś, co można nazwać Systemem Poczytalności. Nasz protagonista może bowiem zbyt mocno zafascynować się mroczną stroną oraz okultyzmem, a co za tym idzie, stracić panowanie nad sobą. To sprawia, że tytuł będzie można przechodzić kilkukrotnie, bo i ścieżek do rozwiązania tajemnicy będzie kilka. Każda decyzja gracza może mieć wpływ na finalny wynik rozgrywki. Tytuł pojawi się w sprzedaży 30 października i od razu na platformach PC, Xbox oraz PlayStation. Zapowiada się mroczna i posępna jesień.
Komputery, które pozwolą wam bez strachu odpalić nową grę, znajdziecie w naszym sklepie internetowym.
Źródło: Cyanide Studio / YouTube