Notch u Samsunga – kończy się pewna epoka
Podczas konferencji dla developerów, Samsung pokazał coś, czego w sumie się nie spodziewaliśmy. Jednak prędzej czy później chyba musiało się tak stać, bo opieranie się światowym trendom, kiedyś musi się skończyć. Tak, notch u Samsunga może się niedługo pojawić. Dobra wiadomość to taka, że nie będzie to kopia innych rozwiązań. Mniej więcej.
Odkąd pojawiło się wcięcie ekranowe w smartfonach, a raczej odkąd pojawiło się ono u Apple, trudno znaleźć sprzęt bez niego. Do tej pory niewielka część producentów zdecydowała się nie wybierać tego rozwiązania, a iść swoją drogą. Jednak co chwila ktoś się wykruszał i notch pojawiał się w ofercie. Można było podejrzewać, że ostatnim na placu boju pozostanie Samsung, ale to także się właśnie zmieniło.
Notch u Samsunga
Konferencja Samsunga przyniosła do tej pory kilka ciekawych informacji. Elastyczny ekran Infinity Flex czy nakładka One UI to jednak nie wszystko, czym producent zaskoczył. Do tej pory urządzenia Samsunga wyglądały względnie podobnie. Bez większego trudu dało się je rozróżnić od konkurencji, a jednym z tych wyróżników był wyświetlacz. Pozbawiony jakichkolwiek udziwnień sprawdzał się i pasował do ogólnego design. Postanowiono jednak iść z duchem czasu i zmienić to, co do tej pory działało dobrze.
Notch u Samsunga nie będzie jednak wyglądał tak, jak byliśmy przyzwyczajeni. Nie będzie to pozioma belka, ale coś, co nawiązuje do kropli wody znanej od Oppo. Ewentualnie do tego, co pokazano w Essential Phone. Notch może pojawić się w trzech wersjach. Infinty-U, Infinity-V oraz Infinity-O. I o ile pierwsze dnie są dość standardowym podejściem, bo stanowią jedynie wyśrodkowane wcięcie na kamerę, to już ostatnie jest czymś innym. Infinnity-O ma mieć okrągłe wcięcie, które znajdzie się przy jednej z krawędzi ekranu. Na konferencji zaprezentowano niestety tylko rysunki poglądowe, ale nawet na nich, notch prezentuje się ciekawie.
Czy notch jest potrzebny?
Samsung przedstawił także wersję ekranu Infinity bez żadnego wcięcia. Wygląda więc na to, że przygotowywana jest także wersja smartfona „bezramkowego”. Nie wiadomo co w takiej sytuacji zrobić z przednią kamerą, ale może producent zdecyduje się na zabieg rozsuwanego modułu. To jednak jeszcze odległa przyszłość, bo przecież to zaledwie zarysy rozwiązań, które mają się pojawić. Być może zobaczymy któreś z nich już podczas Mobile World Congress, bo to idealny czas na pokazanie nowego flagowca.
Nowe smartfony znajdziecie także w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: GSM Arena / Twitter / AndroidStud