You are here
Nubia Alpha na wideo to cud techniki, ale czy potrzebny? artykuły News 

Nubia Alpha na wideo to cud techniki, ale czy potrzebny?

Kiedy podczas targów Mobile World Congress 2019 w Barcelonie wszyscy zachwycali się składanymi smartfonami, jeden z producentów postawił na coś odrobinę innego. I niestety, ale został przez całą resztę „zakrzyczany”. Teraz możemy zobaczyć, jak wygląda Nubia Alpha na wideo oraz złożyć na nią zamówienie. O ile mieszkamy w Chinach.

Nubia Alpha na wideo

Wyginający się ekran w smartfonie, który pokazał Samsung ze swoim Galaxy Fold, czy Huawei ze swoim Mate X, to nie jedyne zastosowanie dla tej technologii. Niestety, ale obecnie dalej będącej w powijakach, więc trudno szukać tego typu rozwiązań u wielu więcej producentów. Są zwyczajnie jeszcze za drogie, a dodatkowo to dalej niepewna przyszłość. Nie wiadomo, czy klienci się takim czymś zainteresują, bo koszta są wysokie. Tak jak w przypadku tego zegarka-telefonu.

Nubia Alpha na wideo

Można zaryzykować stwierdzenie, że „w tym szaleństwie, jest metoda”. Smartwatche częściowo przyjęły się na rynku, ale dalej nie zastąpiły w pełni telefonów. Powód jest banalnie prosty – brakuje im odpowiednich wyświetlaczy, które dawałby chociaż namiastkę tego, co smartfon. Tak samo widocznie pomyśleli inżynierowie w siedzibie Nubii, bo postanowili zagospodarować rynkową niszę. Przygotowali więc dziwną, ale interesującą hybrydę dwóch wyżej wspomnianych urządzeń. Wykorzystano tutaj zakrzywiony wyświetlacz wykonany w technologii OLED. I wszystko pięknie, dopóki nie przyjrzymy się bliżej.

Nubia Alpha na wideo przygotowanym przez producenta wygląda przepięknie, ale niczego innego się po tym materiale nie spodziewaliśmy. Chodzi w końcu o to, żeby dane urządzenie jak najlepiej zaprezentować, żeby potem kupiło je jak najwięcej osób. I tutaj Nubia wykonała kawał dobrej roboty, bo Alpha wygląda tak, że aż chce się ją założyć na nadgarstek. Wideo zapowiada bowiem sporą rewolucje, prezentując sprzęt jako smartfona nakładanego na nadgarstek. Tak zresztą też jest pozycjonowane urządzenie. Niestety, ale przyglądając się jego specyfikacji, cała magia ulatuje. Na pokładzie znalazł się bowiem procesor Snapdragon Wear 2100, czyli przedstawiciel podzespołów skierowanych do smartwatchy.

https://www.youtube.com/watch?time_continue=70&v=RUvOuXJVa2U

Smartwatch czy smartfon?

Tutaj mamy właśnie największy problem z Alpha. Z jednej strony ma on oferować znacznie więcej, niż smartwatch, ale z drugiej wewnątrz mamy jego podzespoły. 1 GB RAM oraz 8 GB miejsca na dane brzmi po prostu śmiesznie, jeżeli urządzenie reklamowane jest jako telefon na nadgarstku. Dodajmy do tego akumulator o pojemności 500 mAh, a już w ogóle nie wiemy, co o tym myśleć. Jest jeszcze kamera, której matryca ma 5 Mpix. I wszystko byłoby w jak najlepszym porządku, jeżeli mówilibyśmy o inteligentnym zegarku. Jednak Nubia Alpha aspiruje do czegoś znacznie, ale to znacznie poważniejszego.

Sprzęt w jednej ze swoich wersji, wyposażony jest w możliwość podłączenia karty eSIM, czyli da się z niego korzystać jak z telefonu. Sam zakrzywiony ekran także pozycjonuje urządzenie zupełnie inaczej, niż wszystkie inne smart zegarki. Można na nim przeglądać zdjęcia, portale społecznościowe i generalnie robić wszystko to samo, co ze smartofnem, a w tym płacić zbliżeniowo. I to rozwiązanie faktycznie mogłoby się przyjąć, gdyby nie sama cena Nubia Alpha. Obecnie na stronie producenta można składać już pierwsze zamówienia, a sprzęt ma zostać wysłany do klientów już 10 kwietnia. Tylko, że trzeba mieć na niego sporo gotówki. Standardowa wersja kosztuje bowiem aż 3 499 CNY. To w przeliczeniu na polską walutę daje ponad 1980 złotych. Za taką cenę można już mieć porządnego przedstawiciela klasy średniej wśród smartfonów, albo nawet i flagowca z drugiej ręki.

Czy to nie za wcześnie?

Nubia Alpha na wideo wygląda świetnie. Producent ma swój cel i jasno daje do zrozumienia przyszłym użytkownikom, że kupując sprzęt, staną się o wiele bardziej „mobilni”, niż w przypadku smartfona. Jednocześnie nie musząc rezygnować z praktycznie żadnej jego funkcji. Oczywiście, o ile nie mają zamiaru robić żadnych zdjęć. Obawiamy się jednak, że to tylko wydmuszka. Na materiale wideo widać bowiem, że soft został wklejony w obraz. Wielu klientów może być więc poważnie rozczarowanych, kiedy odpakują swoje nowe urządzenia.

To zdecydowanie za wcześnie, żeby wprowadzać tego typu rozwiązania na masową skalę. Elastyczne wyświetlacze dalej są w powijakach, a dodatkowo są piekielnie drogie. My traktujemy Nubia Alpha jako eksperyment, który pięknie prezentuje się na obrazkach. Poczekamy na pierwsze jego recenzje, żeby przekonać się, czy mieliśmy rację.

Smartwatche oraz smartfony znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.

Źródło: Nubia Alpha / YouTube – Sparrows News / GSM Arena / Opracowanie własne

Related posts

Leave a Comment