Oppo A7 – niby średniak, a ma moc
Oppo A7 ma trafić nie tylko na chiński rynek, ale jak to w przypadku macierzystej firmy, to właśnie tam pojawi się jako pierwsze. Nic w tym dziwnego, bo producent radzi sobie tam wyśmienicie, a jeżeli będzie wypuszczał więcej podobnych smartfonów, to „na zachodzie” także da sobie radę. Oppo A7 to przyzwoity smartfon w niezłej cenie.
Trzeba na początku zaznaczyć, że nowy smartfon Oppo, nie należy do najwyższej półki. Przynajmniej wtedy, kiedy przyjrzymy się jego specyfikacji. Mimo wszystko, producentowi udało się stworzyć telefon, który został naprawdę nieźle wyważony. Zdaje się, że będzie to odpowiedni wybór dla tych, którzy szukają niezbyt drogiego urządzenia, ale dalej z niezłymi możliwościami. I Oppo A7 czymś takim właśnie jest, a przynajmniej „na papierze”.
Oppo A7
Wyglądem Oppo A7 nie odbiega specjalnie od tego, co ostatnio wypuszczał producent. Mamy więc tutaj dobrze już znaną „kroplę wody”, która jest niczym innym, jak wcięciem ekranowym. Cieszy jednak to, że Oppo nawiązuje do niej także na tyle urządzenia. Obok obiektywów znajduje się bowiem dioda doświetlająca LED, która otoczona jest znajomym kształtem. Mała rzecz, a cieszy. Szczególnie wtedy, kiedy przyjrzymy się całej reszcie, która już tak interesująca nie jest.
Wyświetlacz urządzenia ma przekątną 6,2 cala i wykonano go w technologii IPS LCD. Problemem może być jego rozdzielczość, bo to zaledwie 720×1520 pikseli przy proporcjach 19:9. Małą niedogodnością jest też to, że pokryto go szkłem Corning Gorilla Glass, ale raptem 3 generacji. Wokół ekranu są wprawdzie widoczne ramki, ale nie ma się co oszukiwać. Oppo A7 nie jest smartfonem z wyższej półki, więc na niektóre rzeczy trzeba niestety przymknąć oko. Na szczęście telefon ma też swoje plusy.
Specyfikacja Oppo A7
Procesorem zarządzającym został tutaj Qualcomm Snapdragon 450, a jego pracę wspomaga grafika Adreno 506. Jeżeli chodzi o pamięć RAM, to urządzenie ma jej 4 GB. Jeżeli chodzi o miejsce na dane, to Oppo A7 pojawi się w wersji z 32 GB lub 64 GB. Zawsze jednak można skorzystać z karty microSD. To ważne, że w tym wypadku nie będzie trzeba zabierać jednego ze slotów na kartę SIM, bo smartfon wyposażono w prawdziwe DualSIM.
Aparat główny nie robi zbytniego wrażenia, bo mamy tutaj kombo 13 i 2 Mpix (przysłona F2.2 oraz F2.4). Czyli raczej nie ma co liczyć na coś wyjątkowego. Za to o wiele ciekawiej prezentuje się kamera do selfie, bo tutaj umieszczono sensor 16 Mpix. Do tego dochodzi jeszcze sporo algorytmów Sztucznej Inteligencji, które mają odpowiadać m.in. za rozmycie tła. Miły dodatek. I tutaj smertfon ma jeszcze kilka asów w rękawie. Jednym z nich jest bateria, bo ta ma pojemność aż 4230 mAh. Przy takiej rozdzielczości wyświetlacza, można spokojnie założyć, że wyładowanie akumulatora do zera, zajmie trochę czasu. Oczywiście przez to samo urządzenie nie jest specjalnie „chude”, ale coś za coś.
Kolejny atutem przemawiającym za Oppo A7, jest HyperBoost. To odpowiedź Oppo na to, co pokazało Huawei ze swoim GPU Turbo. Chodzi o to, że można podnieść wydajność procesora i zapewnić lepsze wrażenia z gier mobilnych. Ponoć różnica to aż około 30% w wydajności, a przy takich tytułach jak PUBG czy Fifa może mieć to kolosalne znacznie. Dużym plusem Oppo A7, jest także jego cena. W Chinach urządzenie wyceniono na 1599 CNY, czyli mniej więcej 860 złotych. Oczywiście bez ceł i podatków. Za taką cenę, warto byłoby rozważyć zakup smartfona. Jeżeli jednak pojawi się w Polsce lub gdzieś w okolicy naszego kraju, zapewne będzie droższy. Wtedy warto rozejrzeć się za czymś innym.
Nowe smartfony znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Oppo / GSM Arena