Pierwsze zmodyfikowane genetyczne dzieci przyszły na świat w Chinach
Powiało grozą. W Chinach przyszły na świat pierwsze zmodyfikowane genetycznie dzieci. Dziewczynki, uściślając — bliźniaczki są już odporne na wirus HIV i co ważne, przekażą tę odporność swojemu potomstwu. Przełom w historii ludzkości czy początek groźnego i nieetycznego zjawiska?
To, że prędzej czy później zaczniemy bawić się w bogów, było sprawą oczywistą. Rozwój badań nad genetyką postępuje i w oczach wielu naukowców grzechem byłoby nie skorzystać z dobrodziejstwa płynącego z możliwości edycji tudzież korekcji DNA ludzkich zarodków. Z tego założenia wyszedł He Jiankui z Chińskiego Uniwersytetu Nauki i Technologii w Shenzhen. Badacz dokonał przełomowego procesu, który opisał w obszernej dokumentacji.
Zmodyfikowane genetyczne dzieci
Modyfikowanie genów jest obecnie zabronione w ogromnej liczbie państw. Chiny są tego odstępstwem, gdyż nie występują tam skonkretyzowane przepisy określające takową “edycję”. Nie oznacza to jednak, że można swobodnie działać w zakresie modyfikowania genów. Jest to zwyczajnie nieetyczne. Nie przeszkodziło to jednak dwóm naukowcom w pracach, których efektem są pierwsze zmodyfikowane genetycznie dzieci.
Wszytko zaczęło się w 2016 roku, kiedy powiodła się próba usunięcia wirusa HIV u myszy. Rok później powtórzono proces, naturalnie z powodzeniem. Niemniej, tego typu eksperymentu na ludziach nie spodziewał się chyba nikt. Nie w tak krótkim czasie. He Jiankui oraz Amerykanin Michael Deem zdecydowali się usunąć gen CCR5 “z dwóch dziewczynek”, dzięki czemu zyskały one odporność na zarażenie wirusem HIV.
Jak tego dokonano?
Nie będę zagłębiał się w szczegóły, które dla większości naszych czytelników zabrzmią enigmatycznie. Mimo to temat wart jest choćby krótkiego streszczenia. Wszystko rozbija się o metodę CRISPR/Cas9, które to narzędzie powstało w 2012 w Kalifornii. Okazuje się, że enzymy Cas można dzielić, co wpływa bezpośrednio na edycję DNA.
Pierwsze zmodyfikowane genetyczne dzieci, które przyszły na świat w Chinach stanowią początek zmian. Zmian, które doskonale opisuje książka Homo Deus, którą miałem okazję zrecenzować. Etyczne czy nie, modyfikowanie genów jest przyszłością ludzkości, a dziś mam miejsce przełom na tym polu.
Źródło: The Guardian