Prawdziwi bohaterowie w ogarniętym wojną świecie…
Głównym celem przyświecającym zespołowi 11 bit studios, przy tworzeniu produkcji „This War of Mine”, było osadzenie wydarzeń w rzeczywistym świecie. Wszystkie budynki, elementy otoczenia, czy lokacje wyglądają jakby były żywcem wyjęte z otaczającego nas świata. Podobnie ma się sprawa, w przypadku antagonistów, na które trafimy w produkcji.
W pracach nad postaciami wykorzystano wizerunki pracowników 11 bit studios, ich znajomych oraz krewnych. Studio postanowiło nie angażować z aktorów i anonimowych modeli 3D tłumacząc to tym, iż podczas konfliktu zbrojnego ciężko trafić na osoby z zadbaną fryzurą, perłowo białym uzębieniem i w strojach, jakby dopiero co wrócili z wyprzedaży sezonowych.
Słowa nie zawsze oddają, to co chcemy przekazać, więc najlepiej jeśli zobaczycie całość na filmie. Z materiału dowiemy się, jak Olek – programista – zostaje postacią, a dokładnie księdzem, w grze. Wszystko za sprawą, użytej specjalnej technice skanowania:
http://www.youtube.com/watch?v=_RHXqG7HlEM
Każdą postać, którą uświadczymy, w tytule do świata gry wprowadzono powyższą metodą. Zaproszenie do sesji scanningu bohaterowie reprezentują odmienne zawody, są w różnym wieku oraz mają własną przeszłość. Nie zdziw się wiec, jeśli podczas rozgrywki trafisz na postać, którą znasz w realnym świecie. Może, to być twój szef, wujek, nauczyciel, z którym będziesz musiał walczyć o przetrwanie w oblężonym mieście. Jesteś na, to gotowy?
http://www.youtube.com/watch?v=3fv-iwk9DWc
Więcej informacji, o projekcie uzyskacie odwiedzając oficjalną stronę „This War of Mine” oraz facebook’owy profil gry.
Źródło: 11 bit studios