Tracą wszyscy prócz Xiaomi — rynek smartfonów w Polsce zaskakuje
Rynek smartfonów w Polsce w trzecim kwartale roku ukazuje spadek zainteresowania urządzeniami mobilnymi. Jedynym wygranym notującym wzrost sprzedaży, jest Xiaomi, czyli trzecia co do wielkości siła w polskim segmencie smartfonowym. Sprawdźmy szczegóły.
Według danych IDC w III kwartale 2019 roku na polski rynek trafiło aż 2,46 miliona smartfonów. Choć wynik może wydawać się świetnym, mamy do czynienia z 2,2 proc. spadkiem w stosunku do analogicznego okresu 2018 roku. Rynek smartfonów wyhamowuje i nie powinno to nikogo dziwić. Urządzenia, nawet te ze średniej i nieco niższej od niej półki cenowej prezentują dziś świetną wydajność, jakość wykonania oraz funkcje, których nie powstydziłyby się modele flagowe. Częsta wymiana urządzenia traci więc sens, co odbija się bezpośrednio na sprzedaży. Nie każdy producent ma jednak powody do niepokoju.
Xiaomi zyskuje, reszta traci
Aktualnym królem polskiego rynku smartfonów jest Samsung, który zgarnia 39,9 proc. segmentu (2,2 proc. spadek). Zaraz za nim znajdują się Huawei (23,3 proc.), Xiaomi (16,2 proc.) oraz Apple (9,0 proc.). TOP 5 zamyka Motorola z wynikiem 6,3 proc. Tak, Motorola jest dziś w Polsce piątą co do wielkości firmą zagarniającą największe udziały rynkowe. Niemniej marka zanotowała 0,9 proc. spadek w stosunku do trzeciego kwartału ubiegłego roku.
Samsung traci, jednak w dalszym ciągu utrzymuje swoją pozycję. Podobnie wygląda sytuacja Huawei, któremu Polacy nie są już w stanie ufać, tak jak kiedyś. Wielkim wygranym jest dziś Xiaomi, które notuje 4,5 proc. wzrostu w stosunku do Q3 2018. Niski koszt zakupu, sensowna wycena oraz atrakcyjny wygląd — to przekonuje klientów, którzy chętnie sięgają po smartfony naszych skośnookich przyjaciół. Sadownicy spadli z 9,3 na 9 punktów procentowych. Niewiele, ale w przypadku Apple sprawa powinna być rozpatrywana w zupełnie inny sposób.
Spora część usług Apple nie działa w naszym kraju. Weźmy choćby Siri oraz brak pełnego wsparcia dla języka polskiego w klawiaturze. Dodatkowo iPhone’y są w Polsce wyjątkowo, nie bójmy się tego słowa, drogie. Biorąc pod uwagę rzeczone czynniki, wynik 9,0 proc. zasięgu na polskim rynku smartfonów wygląda dobrze.
Na koniec dodam tylko, iż pozostali producenci smartfonów zgarnęli 5,4 proc. rynku, podobnie jak w ubiegłym roku.
Źródło: IDC, Rzeczpospolita