You are here
Seria Galaxy J uśmiercona – przywitajcie serię Galaxy A artykuły News 

Seria Galaxy J uśmiercona – przywitajcie serię Galaxy A

Prędzej czy później musiało to nastąpić. Seria Galaxy J uśmiercona została przez Samsunga i nowe smartfony z literką J w nazwie, nie będą już się pojawiały na rynku. Co w takim razie z tak zwaną „średnią półką”? W portfolio producenta tą rolę ma przejąć seria Galaxy A. Czy to aby na pewno dobre rozwiązanie, zważywszy na jej obecne ceny?

Seria Galaxy J uśmiercona

Samsung zmienia swoje podejście do smartfonów i obserwujemy to już od dłuższego czasu. I to właśnie na serii Galaxy A widać te zmiany najlepiej. Praktycznie każdy z telefonów, które ostatnimi czasy pojawiły się na rynku, wyróżnia się czymś więcej, niż tylko w miarę przystępną ceną. Chodzi o to, że modele zyskują cechy, które wcześniej zarezerwowane były głównie dla produktów z półki Premium. Czy takie podejście ma sens z punktu widzenia biznesowego? Najwidoczniej tak.

Seria Galaxy J uśmiercona

Seria Galaxy J uśmiercona została przez jeden z oddziałów firmy, ale przygotowane wideo jest znakiem, że to globalna decyzja. Malezyjski oddział Samsunga wrzucił na swoich kanałach social media krótkie wideo pokazujące, że z literą J należy się już pożegnać. Czasem można się już pogubić w samym nazewnictwie stosowanym przez producentów, ale Samsung stara się utrzymać spójność. I wychodzi mu to całkiem dobrze. Zmiana może wyjść producentowi na dobre, bo przecież wiadomo, że duża część z klientów szuka po prostu telefonu niezbyt drogiego, ale dobrze wyposażonego. Tutaj pomóc może właśnie seria A.

Ostatnie miesiące to dużo premier, które pokazały, że producent ma pomysł na siebie. Przypomnijmy, że dostaliśmy chociażby Samsung Galaxy A50, czyli nowoczesny design, doskonały wyświetlacz i bardzo dobrą specyfikację. Do tego jeszcze jego cena nie przyprawia o zawał, więc polityka sprzedażowa producenta musiała zostać opracowana już dawno. Za Galaxy A50 trzeba zapłacić niecałe 1600 złotych, co jednak pozycjonuje go w wyższej półce średniej. Za chociażby Samsung Galaxy J7 z 2017 roku trzeba było przygotować około tysiąca. Owszem, specyfikacja oraz wygląd znacząco odbiegały od tego, co prezentuje seria A, ale czasem ważniejszym czynnikiem jest właśnie cena.

Co dalej z serią Galaxy A?

Przygotowane przez Samsunga wideo skupia się na tym, co jest w serii A najważniejsze. Na wyjątkowych cechach produktu, które do tej pory były przeznaczone dla droższych telefonów. Szybkie ładowanie, większa pojemność baterii czy w końcu lepszy zestaw aparatów umieszczanych na pleckach urządzenia. Nie można też zapomnieć o czytniku linii papilarnych, który umieszczony został pod powierzchnią wyświetlacza. Ten oczywiście także jest lepszy, niż w serii J. Klienci decydujący się na serię A dostaną więc całkiem sporo. To wszystko pociąga za sobą dodatkowe koszty, ale nie są one aż tak wysokie.

Seria Galaxy J uśmiercona zostanie zapewne także w kwestii aktualizacji, co w tym przypadku jest naturalnym posunięciem ze strony producenta. W końcu po co „bawić się” kolejnymi update’ami, jeżeli można się skupić na czymś inny. Na horyzoncie widać już bowiem Galaxy A90 lub A80 (nazwa dalej nie jest pewna), które może mieć… slider. Widać, że Samsung pozwala sobie na sporą dawkę eksperymentów w kwestii design w tej serii swoich smartfonów. To dobrze, bo czymś musi się na rynku wyróżnić. Klienci szukający tańszych sprzętów, a nie flagowców, mają przecież ogromny wybór. Jest Huawei, Xiaomi czy nawet Nokia. Jeżeli Samsung ma ochotę zdobyć także ten segment rynku, musi się naprawdę postarać. Z nową serią A ma na to szanse. Co jednak z tymi, którzy szukają jeszcze tańszych modeli?

Galaxy seria M

Dla tych klientów Samsung przygotował coś wyjątkowego. Mowa oczywiście o modelach z nowej serii M, a konkretniej M10 oraz M20. Tutaj wprawdzie do doczekamy się takich cudów, jak czytnik linii papilarnych w ekranie czy ekran Infinity, ale za to są o wiele, wiele tańsze. Można je bowiem dostać już w cenie poniżej 500 złotych (za Galaxy M10).  Smartfony z serii M wyglądają jednak o wiele ładniej, niż te, które zdobiły portoflio z literką J. Jest to też odpowiedź na potrzeby rynku, bo w tej cenie Samsung może już konkurować z innymi producentami. Zobaczmy, czy seria A obroni się na zapchanym po brzegi rynku smartfonów. Ma na to spore szanse.

Nowe smartofny znajdziecie także w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.

Źródło: Samsung / YouTube / GSM Arena / Opracowanie własne

Related posts

Leave a Comment