You are here
Serwisy streamingowe – przyszłość leży w chmurze felietony 

Serwisy streamingowe – przyszłość leży w chmurze

Dostęp do 20 milionów nagrań za około 10 zł miesięcznie, możliwość słuchania muzyki w trybie offline i połączenie z mediami społecznościowymi – tak kuszą Polaków serwisy streamingowe. Czy warto dać się skusić? I co dostaniemy w zamian?

O polskich użytkowników walczy pięciu dużych graczy: Spotify, Deezer, Rdio, Google Music i WiMP. Ich oferty są dość zbliżone, jednak szczegóły mogą mieć duże znaczenie dla naszych portfeli i wygody słuchania. Idea serwisów streamingowych jest prosta: w zamian za niewielki miesięczny abonament, użytkownik otrzymuje nielimitowany dostęp do funkcji serwisu. Część zysków zatrzymują portale, a reszta jest dzielona między artystów według zasady: „im więcej odsłuchań, tym wyższy zysk”.

Dlaczego warto korzystać z tego rodzaju usług? Po pierwsze, to o wiele tańsze niż tradycyjne płyty lub nawet zakupy na iTunesie. Miesięczny abonament, w zależności od serwisu i oferty, waha się między 10 a 20 zł. To mniej niż koszt jednej płyty w Empiku. Za cenę abonamentu uzyskujemy dostęp do wszystkich nagrań z bazy serwisu.

Po drugie – to wygodne. Wszystkie serwisy oferują aplikacje na smartfony z opcją pobrania do trybu offline. Czyli instalujemy aplikację, pobieramy to, co nas interesuje i możemy słuchać do woli bez połączenia z Internetem, gdziekolwiek jesteśmy. Pobieranie albumu trwa kilkadziesiąt sekund. Są dwa minusy tego rozwiązania – nie możemy słuchać nagrań poza aplikacją (np. z odtwarzacz mp3), a jeśli nie opłacimy abonamentu, tracimy do nich dostęp.

Po trzecie – w tego rodzaju serwisach możemy znaleźć naprawdę ciekawą muzykę. W bazie każdego są płyty, których nie znajdziemy na przykład na Youtube.com. Aplikacje podsuwają też propozycje, dostosowane do naszego gustu muzycznego. Kolejny minus – nie w każdym serwisie znajdziemy wszystkich wykonawców. Niektórzy nie udostępniają swojej twórczości w tego typu serwisach, inni mają ekskluzywne umowy z wybranymi markami.

Jest też kwestia, legalności źródeł. Korzystając z takich aplikacji mamy pewność, że wszystkie nagrania są legalne, a pieniądze trafią do właściwych osób. Co jest sporym problemem na serwisach takich jak Youtube.com, gdzie wiele plików znajduje się nielegalnie. Płacąc abonament w serwisach streamingowych, wspieramy swoich ulubionych artystów.

Jak wybrać serwis dla siebie? Dużą rolę odgrywa cena. Mimo, że ceny abonamentów są zbliżone, to często pojawiają się promocje. Warto sprawdzić, czy w serwisie jest muzyka, która nas interesuje. Najlepiej sprawdzić to ręcznie: wchodzimy na stronę serwisu i wpisujemy w wyszukiwarce nazwy kilku artystów, których słuchamy na co dzień. Jeśli ich nie znajdujemy – zmieniamy serwis, nie ma sensu płacić na niesatysfakcjonującą nas usługę. Ważne są też dodatkowe funkcje: sposób płatności (czy trzeba mieć kartę debetową/kredytową), jakość oferowanej muzyki, kompatybilność z różnymi urządzeniami. Każdy z serwisów oferuje darmowy okres próbny, więc można samemu przetestować i ocenić każdy z nich.

Related posts

Leave a Comment